Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudne podejście do lądowania [WYWIAD Z PREZYDENTEM TORUNIA]

Marek Nienartowicz, Paweł Kędzia
- Kolej rzeczy była taka, że port lotniczy potrzebuje dokapitalizowania, aby mógł się rozwijać. Zapytano nas jako akcjonariusza, czy jesteśmy skłonni uczestniczyć w dofinansowaniu - relacjonuje prezydent Michał Zaleski
- Kolej rzeczy była taka, że port lotniczy potrzebuje dokapitalizowania, aby mógł się rozwijać. Zapytano nas jako akcjonariusza, czy jesteśmy skłonni uczestniczyć w dofinansowaniu - relacjonuje prezydent Michał Zaleski Grzegorz Olkowski
Rozmowa z prezydentem MICHAŁEM ZALESKIM o zamieszaniu wokół propozycji umieszczenia Torunia w nazwie Portu Lotniczego Bydgoszcz.

I na co nam te kolejne bydgoskie ataki na Toruń?
Ataki są zupełnie niepotrzebne w związku z tym, o czym aktualnie dyskutuje się w kontekście lotniska. Port lotniczy w Bydgoszczy, tak naprawdę z siedzibą w gminie Białe Błota, ma charakter regionalny. Dyskusja o tym, czy moglibyśmy jako miasto uczestniczyć w zwiększeniu finansowania tego ważnego obiektu, także w kategoriach promocyjnych poprzez dodanie członu z nazwą Torunia, jest trafna i potrzebna. Nie dlatego, że to są dwa współstołeczne miasta województwa. Toruń jest miastem, którego rozpoznawalność jest wysoka. Dzięki temu nastąpi poprawa rozpoznawalności samego portu lotniczego, co może przyczynić się do wzrostu zainteresowania podróżowaniem do tego portu lotniczego.

To jest też oczywiście kwestia dobrej promocji. Wspólnie z samorządem województwa i Bydgoszczy uczestniczymy w promocji tanich linii lotniczych. I jest to forma, która moim zdaniem wyczerpuje swoje możliwości. Przyszedł czas na inne formy, choćby stosowane z powodzeniem w wielu portach lotniczych Europy i w Polsce, gdzie dwuczłonowe nazwy kojarzą się z miejscami, z których się odlatuje i przylatuje, ale także i z miejscem najbardziej charakterystycznym, wyrazistym, miejscowością w sąsiedztwie portu lotniczego. Dyskusję podjąłem, żeby pokazać, że jest zainteresowanie ze strony Torunia. Jesteśmy gotowi użyczyć naszego najważniejszego brandu dla regionalnego portu lotniczego. Oczywiście, decyzja należy do właściwych organów spółki.

Trzeba pamiętać o dużej presji w latach, kiedy wydawało się, że lotnictwo w Polsce będzie się rozwijało, żebyśmy starali się o własny port lotniczy. Wówczas podchodziliśmy do tych pomysłów z dużą powściągliwością, uważając, że przyszłość dwóch lotnisk oddalonych od siebie o 40-50 kilometrów jest trudna do wyważenia ekonomicznie. W związku z tym przekonałem Radę Miasta ówczesnej kadencji, abyśmy zdecydowali się na udział w regionalnym porcie lotniczym w Bydgoszczy, zamykając tym samym dyskusję o drugim porcie lotniczym w Toruniu. Myślę, że to było rozsądne postawienie sprawy.

Porty tego typu dopiero przy milionie pasażerów zaczynają nabierać oddechu. Nasz port, mimo zwiększenia liczby kierunków lotów, obsługuje 300 tysięcy pasażerów. Mimo wszystko trudno, żeby tempo rozwoju wynikało wyłącznie z liczby kierunków połączeń, do tego trzeba dodawać inne elementy. Dlatego z zainteresowaniem sięgnęliśmy po możliwość wejścia do dwuczłonowej nazwy, która powinna zwiększyć zainteresowanie tym portem lotniczym wśród - mówiąc wprost - kupujących bilety do naszego regionu.
Czy ta propozycja wyszła od Pana?
Propozycja wyszła z portów lotniczych z sugestią dokapitalizowania czy zwiększenia naszego udziału finansowego w spółce Port Lotniczy Bydgoszcz. Zaproponowałem wówczas, że jeżeli mamy zwiększyć swój udział, należałoby wrócić - bo ona kilka lat temu już się pojawiła - do propozycji umieszczenia Torunia w nazwie portu. Toruń dobrze funkcjonuje w odbiorze zewnętrznym. Zwiększa się liczba osób odwiedzających nasze miasto, w tym grupa turystów zagranicznych. Rośnie liczba osób nocujących w Toruniu. A skoro tak, to warto coś od siebie dać dla rozwoju portu lotniczego.
Ale czy to będzie dobry interes dla Torunia?
Po pierwsze, otrzymamy zwiększoną podaż nazwy „Toruń” na zewnętrznych rynkach, mówiąc językiem handlowym. Po drugie, osiągniemy większą możliwość uczestniczenia w decyzjach podejmowanych w związku z funkcjonowaniem portu lotniczego. Po trzecie, potwierdzimy naszą współodpowiedzialność za funkcjonowanie tego portu lotniczego. Chcemy w tym uczestniczyć, ale mamy konkretne propozycje i prosimy o ich rozważanie.
W Bydgoszczy twierdzą, że te 5 milionów złotych, które oferuje Toruń za zwiększenie udziałów i wejście do nazwy lotniska, słabo wypada przy ponad 60 milionach zainwestowanych przez to miasto.
Nie badaliśmy tych bydgoskich wyliczeń. Wzięło się to z prostego myślenia, że skoro możemy zwiększyć rangę i znaczenie tego portu poprzez dodanie nazwy Toruń, a z drugiej strony Toruń może zyskać poprzez zwiększenie zainteresowania nim jako punktem docelowym lotów ludzi z Europy i ze świata, to jest to dobra wymiana. Pojawiły się głosy krytyczne, że nazwy tego typu nikt nie kupi za 5 mln złotych. Ale my niczego nie kupujemy. Kolej rzeczy była taka, że port lotniczy potrzebuje dokapitalizowania, aby mógł się rozwijać. Zapytano nas jako akcjonariusza, czy jesteśmy skłonni uczestniczyć w dofinansowaniu. Odpowiedzieliśmy, że jesteśmy zainteresowani, ale chcielibyśmy, żeby rozważyć propozycję związaną z nazwą. Może jakaś gmina czy miasto zaproponowałyby inną kwotę. Obawiam się jednak, że w realiach regionu ta kwota wcale nie byłaby wyższa niż 5 mln zł. To jest propozycja, żebyśmy się porozumieli w dwóch zakresach: możliwości zwiększenia akcjonariatu, ale chcielibyśmy też prosić organy spółki o rozważenie możliwości powrotu do koncepcji nazwy dwuczłonowej.
Obawia się Pan, że nikt nie dałby więcej od Torunia. Prawda jest jednak taka, że jeśli nie Toruń, to nikt nie dorzuci się do rozbudowy portu. Tym bardziej że od listopada ta oferta wisiała bez odpowiedzi, również ze strony Bydgoszczy.
Rzeczywiście, nie było odzewu na tę propozycję. My się odezwaliśmy i nagle zrobiła się awantura, co nie było naszym zamiarem. Chcieliśmy porozmawiać o możliwości, która w naszym przekonaniu dla najważniejszych podmiotów, czyli dla portu lotniczego, którego głównymi współwłaścicielami jest samorząd województwa i miasto Bydgoszcz, oraz dla Torunia, jest dobrym rozwiązaniem.
Na ile ten rwetes w Bydgoszczy jest próbą wywierania presji na członków Rady Nadzorczej spółki Port Lotniczy Bydgoszcz przed decydującym walnym zgromadzeniem zaplanowanym na 13 lipca?
Niepotrzebnie wdarł się ten wątek ambicjonalny. Wyczytałem gdzieś, że to jest próba zabrania czegoś Bydgoszczy przez Toruń. Niczego nie zabieramy, nazwa Bydgoszcz nie znika. Pojawić się obok ma nazwa Toruń. We wszystkich oficjalnych dokumentach dotyczących funkcjonowania regionu czy województwa te dwa miasta wymieniane są jako współstolice województwa. Ten wątek też trzeba brać pod uwagę. A już nie będę powtarzał, że takie dwuczłonowe nazwy są spotykane i nie są niczym niezwykłym.
W niedużej odległości od Torunia są lotniska w Gdańsku, Poznaniu, Modlinie. Prowadzą do nich coraz lepsze drogi. Może lepiej byłoby rozbudować połączenia Torunia z tymi lotniskami?
Tyle że ja jestem gorącym zwolennikiem województwa kujawsko-pomorskiego. To jest województwo „akurat”. Nawet jego kształt jest prawie idealny. Jeżeli ktoś zajmował się nauką dotyczącą planowania przestrzennego, to wie, że im bliżej okręgu, tym bardziej idealne rozwiązania wewnątrz obszaru. A silnemu województwu z ambicjami potrzebne jest lotnisko regionalne.
Po ewentualnej pozytywnej decyzji walnego zgromadzenia spółki Port Lotniczy Bydgoszcz, jak widzi Pan promocję Torunia w kontekście lotniska?
Będziemy kontynuowali udział w działaniach promocyjnych dotyczących obsługi tanich linii lotniczych. Powinniśmy też zainteresować się tym, by informacje o Toruniu w kontekście lotniska były szerzej dostępne. Także wykorzystaniem go jako miejsca, z którego po prostu najwygodniej i najłatwiej odlatuje się w Torunia w świat. Funkcjonują obecnie dowozy z Torunia na lotnisko. Być może powinny być rozbudowane i lepiej promowane. Trzeba też będzie położyć nacisk na promocję regionalnego lotniska przy różnych okazjach w Toruniu. Moim zdaniem jest szansa, żeby dodanie nazwy Toruń do Portu Lotniczego Bydgoszcz spowoduje, że wzrośnie o jakiś wskaźnik procentowy zainteresowanie tym lotniskiem również poza naszym regionem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska