Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudno zostać strażakiem

Grzegorz Kończewski
I w akcji gaśniczej i podczas zawodów strażacy muszą wykazywać się sprawnością
I w akcji gaśniczej i podczas zawodów strażacy muszą wykazywać się sprawnością Jacek Smarz
Prawie 28 kandydatów na jedno miejsce. Nabór do służby przygotowawczej w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu przypomina rekrutację na najbardziej prestiżowych uczelniach.

Zacięta rywalizacja o pięć miejsc na stanowisku stażysty (docelowo wybrańcy mają być zatrudnieni jako starsi ratownicy - kierowcy) toczy się od początku lutego. Zgłosiło się do niej aż 138 chętnych, z których mniej więcej połowę stanowią mieszkańcy Torunia i okolic, reszta to przyjezdni z całego kraju, nawet z dość odległych miast, takich jak Piotrków Trybunalski i Kraków. Co skłoniło ich do tego, by swoją przyszłość wiązać z Państwową Strażą Pożarną?

- W obecnych czasach powołanie do służby schodzi na dalszy plan - ocenia bryg. Andrzej Seroczyński z KM PSP w Toruniu. - Kandydatom przede wszystkim chodzi o otrzymanie stałej i stabilnej pracy w państwowej firmie.

Czytaj też: Ptasia grypa już na rogatkach

Niestety, 13 osób odpadło już w pierwszym etapie naboru, bo nie spełniało wszystkich wymogów formalnych. Prawdziwy pogrom zaczął się jednak podczas testu sprawności fizycznej. Próby wydolnościo-wej, czyli tzw. testu harwardzkiego (warunkiem było osiągnięcie wydolności na poziomie min. 80) i podciągania na drążku (12 powtórzeń), nie zaliczyło - uwaga! - 80 kandydatów na ratowników. Do poniedziałkowych zmagań na bieżni w hali przy ul. Bema przystąpiło zatem już tylko 45 osób, które sprawdzano na dystansach 50 i 1000 metrów. Ten pierwszy trzeba było pokonać w czasie nie dłuższym niż 7,7 sekundy, a drugi - 3 min. 40 sek.

- Generalnie można powiedzieć, że kandydaci są przygotowani słabo - uważa Andrzej Seroczyński. - Test harwardzki musi zaliczyć każdy strażak. To nie jest takie trudne, ale trzeba się przygotować, poćwiczyć, a nie po prostu wstać od biurka, licząc na to, że jakoś się uda. Moim zdaniem, najtrudniej zaliczyć bieg na 50 metrów - czas jest wyśrubowany, trzeba być naprawdę szybkim.

Tylko 13 kandydatów podejdzie więc do dzisiejszego testu z wiedzy (dotyczącej m.in. ochrony przeciwpożarowej) i sprawdzianu lęku wysokości, podczas którego będą musieli samodzielnie wejść na drabinę o wysokości 20 metrów (i z niej zejść!).

Przeczytaj również: Plac podominikański w wizji architektów

Później powinno już być z górki. Do zaliczenia zostaną jeszcze: sprawdzian z pływania, rozmowa kwalifikacyjna, a także badania psychologiczne i lekarskie...

Wybrani w naborze strażacy jako stażyści mogą liczyć na wynagrodzenie w wysokości ok. 2400 zł brutto. Na emeryturę - w myśl obecnych przepisów - będą mogli przejść po min. 25 latach służby i ukończeniu 55 lat. W pierwszej kolejności przejdą jednak szkolenie w szkole podoficerskiej w Bydgoszczy. Najprawdopodobniej w czwartym kwartale tego roku zostaną przyjęci do służby.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska