Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzyletni plan ratunkowy

Patryk Zielniewski
O aktualnej sytuacji klubu, planach organizacyjnych i kadrowych oraz nadziejach na przyszłość rozmawiamy z wiceprezesem Piotrem Wiśniewskim.

O aktualnej sytuacji klubu, planach organizacyjnych i kadrowych oraz nadziejach na przyszłość rozmawiamy z wiceprezesem Piotrem Wiśniewskim.

Co spowodowało, że klub spadł do V ligi?

Główną przyczyną było zakończenie kariery przez czołowych zawodników oraz kontuzje. Niewątpliwie wpływ na to miała również nieobecność kilku piłkarzy na meczach z powodu zajęć na uczelniach. Poza tym, ci którzy mieli być siłą napędową drużyny, nie sprawdzili się. Chcieli otrzymywać pieniądze za to, że wyjdą na boisko, a nie za wygraną. Wynik był dla nich sprawą drugorzędną. Na to nie było zgody.

Przed nami nowy sezon. Jak przedstawia się sytuacja w chełmżyńskiej Legii?

Pierwszy raz w historii zarząd zgłosił do rozgrywek aż sześć zespołów. Utworzyliśmy drużyny orlika i żaka, gdzie będą mogły szkolić się dzieci, które nie ukończyły jeszcze 8 lat. To dla nas duży krok do przodu. Obecnie zatrudniamy w klubie siedmiu trenerów, a we wszystkich zajęciach uczestniczy łącznie 120 zawodników. Uporządkowaliśmy również sprawy, które decydują o prawidłowym funkcjonowaniu klubu. Uchwaliliśmy nowy statut, zmienił się sposób rozliczania księgowości.

Jakie są obecne plany zarządu?

Przygotowaliśmy plan trzyletni. Wycofaliśmy drużynę juniora starszego z rozgrywek ligi wojewódzkiej. Do tej grupy doszli następujący zawodnicy: bracia Tuszyńscy - Michał i Emil, Piotr Kurek, Paweł Ziółkowski, Mateusz Moś, Patryk Zielniewski, Radek Bulman, Tomek Pudlewski. W tym sezonie gramy o utrzymanie, w następnych o powrót do IV ligi. Od 23 lipca chłopcy trenowali na obiektach OSiT w ramach obozu dochodzeniowego. Rozegrali kilka sparingów. Zaplanowaliśmy już wyjazd na obóz zimowy do Międzyzdrojów.

Nastąpiła również zmiana na stanowisku trenera.

Tak. Pierwszym trenerem został Wiktor Mol, a pomagać mu będzie Dariusz Preis.

Nie widzę w tym gronie pańskiego nazwiska. Dlaczego? Przecież większość zawodników to chłopcy z pana drużyny.

Otrzymałem taką propozycję, ale nie przyjąłem jej. Obiecałem żonie, że drużyna juniora starszego będzie ostatnią, którą będę się opiekować w Legii. Co prawda mieliśmy razem z chłopakami jeszcze jeden sezon grać w lidze wojewódzkiej i wygrać, lecz niestety życie napisało inny scenariusz. Mam problemy ze zdrowiem i nie chciałbym czegoś zaniedbać. Uważam też, że mógłbym utrudniać trenerom kontakt z drużyną. Ja traktuję ich tak, jakby byli moimi synami i niektóre decyzje trenera mógłbym oceniać niezbyt obiektywnie.

Jednym z głównych problemów trapiących Legię w ostatnich sezonach były finanse.

Na chwilę obecną nasz klub jest zabezpieczony w środki, które pozwalają na terminowe wywiązywanie się ze wszystkich finansowych zobowiązań.<!** reklama>

Czyli piłkarze mogą liczyć na wynagrodzenia?

Tak, ale większość pieniędzy piłkarze będą musieli podnieść z boiska. Aby otrzymać większe wynagrodzenie trzeba będzie po prostu wygrywać mecze. Premią za zwycięstwo będzie 1000 złotych do podziału. Po wygraniu trzech kolejnych meczów będzie to dodatkowe 500 złotych, a po każdym następnym zwycięstwie kolejne 300 złotych. Dodatkowo wszyscy zawodnicy, którzy ukończyli wiek juniora uzyskają również stypendium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska