Ucieczka przed bezrobociem na garnuszek ZUS-u

<!** Image 3 align=none alt="Image 224878" sub="Halina Sulej ma 59 lat i pracuje w barze „Pod Arkadami” przy ul. Różanej w Toruniu [Fot.: Grzegorz Olkowski]">W Toruniu co kwartał ZUS przyznaje takich świadczeń więcej. Obecnie w regionie pobiera je już 8915 osób, w kraju - ponad 145 000.

- Przez ostatnie 18 lat pracowałam jako szwaczka w firmie odzieżowej. Firma upadła, a ja zostałam na lodzie. Mam 57 lat, a takich do pracy już nikt nie chce. Chodziłam nawet po spółdzielniach pytać, czy nie potrzebują do sprzątania klatek schodowych, ale tłumaczyli się, że mają do tego wynajęte firmy - rozkłada ręce pani Bożena z Torunia.

Kolejka rośnie

Dla takich osób jak ona wyjściem jest świadczenie przedemerytalne z ZUS, po które nie tylko w naszym regionie zgłasza się z kwartału na kwartał coraz więcej osób.

W styczniu 2012 r. takie świadczenia pobierało 96 800 Polaków. W styczniu 2013 - już 123 000 osób, a we wrześniu - 145 500. Co miesiąc średnio przybywa 3000 nowych świadczeń.

W województwie kujawsko-pomorskim przedemerytalne wypłacane jest 8915 osobom. Ale kolejka rośnie. - W Toruniu w pierwszym kwartale tego roku wpłynęło 227 wniosków o to świadczenie, w drugim - 269, a w trzecim - 325 - mówi Bożena Wankiewicz, rzecznik toruńskiego oddziału ZUS.

Podobny wzrost jest też u sąsiadów. W Bydgoszczy świadczenie przedemerytalne w końcu września odbierało 4131 osób, natomiast w końcu października - już 4251 osób.

<!** reklama>

Zawsze to jakiś stały dochód

Kto może ubiegać się o przedemerytalne? Ten, kto pracę stracił z winy pracodawcy: w wyniku bankructwa zakładu, upadłości lub zwolnienia grupowego. A ponieważ takich sytuacji na rynku pracy przybywa, to i liczba świadczeniobiorców rośnie.

Poza tym, trzeba mieć ukończone co najmniej 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni) albo odpowiednio 35 i 40 lat stażu pracy. Świadczenie wynosi 975,79 zł brutto i można je pobierać aż do osiągnięcia wieku emerytalnego. W całym tym okresie przysługuje wówczas opieka zdrowotna. Pobierając świadczenie, można dorabiać (do określonego limitu), można też zrezygnować z niego po znalezieniu pracy. Taki jednak scenariusz dla osób 55 plus graniczy z cudem.

Błąd w myśleniu młodych

- Starsi już się napracowali. Niech zwolnią teraz miejsca pracy nam - mówią coraz częściej przedstawiciele pokolenia dwudziestolatków.

O tym, że to błędne przekonanie, pisali już autorzy programu „Solidarność pokoleń. Działania dla zwiększenia aktywności osób w wieku 50 plus”, przyjętego przez rząd w 2008 roku (z którego, na marginesie mówiąc, niewiele wyniknęło). Wcześniejsze schodzenie z rynku pracy osób dojrzałych nie tworzy nowych miejsca dla młodzieży. Zjawisko to prowadzi do zwiększania kosztów pracy związanych z rosnącymi składkami i podatkami. A to oznacza, że liczba oferowanych miejsc pracy spada, a w konsekwencji - maleje również zatrudnienie w grupie osób do 25. roku życia. W efekcie młodsze pokolenie jest obciążone w istotny sposób finansowaniem transferów ukierunkowanych na osoby, które zakończyły swoją aktywność zawodową.

Świadczenie przedemerytalne kosztują ZUS w naszym regionie prawie 9,1 mln zł miesięcznie: 4,78 mln zł w Toruniu i w Bydgoszczy. Ogółem w kraju to miesięcznie ok. 150 mln zł, choć jeszcze w styczniu wynosiło 91 mln zł.

Wi**ęcej niż rok temu**

• W Polsce bez pracy jest 280 000 osób powyżej 55. roku życia.
• Tylko w październiku w naszym województwie zarejestrowało się 2851 bezrobotnych 50 plus. Ogółem jest ich więcej o 3300 niż rok temu.