Upał uderza po kablach

[break]
Nie mają wyjścia. Polskie Sieci Elektroenergetyczne, które nadzorują tysiące kilometrów linii elektroenergetycznych o największej mocy i odpowiadają za stabilność systemu energetycznego, nakazały ograniczenie zużycia prądu odbiorcom podłączonym do sieci powyżej 300 kW (w mieszkaniu przyłącze ma do kilkudziesięciu kW). Chodzi np. o duże firmy, przedsiębiorstwa produkcyjne i centra handlowe. Kto się nie podporządkuje, zapłaci ogromne kary - do 15 procent rocznych przychodów.

Upały sprawiają, że sieć energetyczna jest przeciążona. Do tego produkcję w elektrowniach ogranicza brak wody do chłodzenia bloków. W rzekach woda jest ciepła. PSE wprowadziło w poniedziałek najwyższy, 20 poziom zasilania, który wczoraj w krytycznych godzinach największego poboru (w godzinach 10-17) spadł do 17.

Najwyższy stopień obliguje do maksymalnych oszczędności na energii.

W dużych galeriach handlowych o zakupach w orzeźwiającym chłodzie wczoraj i przedwczoraj można było zapomnieć. Dla porównania, jeszcze w weekend w CH Plaza w Toruniu w trzydziestostopniowe upały w pasażach i sklepach było nieco ponad 20 stopni.
Od poniedziałku można było odczuć różnicę. W centrach przygaszane są światła, gdzie tylko się da - częściowo w korytarzach i na zapleczach np. dla dostawców. Zmniejszono oświetlenie w hipermarkecie Auchan w toruńskim Atrium Copernicus, o czym donosili nam wczoraj klienci.

Obroty zwalnia toruński producent pierników, Fabryka Kopernik. Z trzech linii produkcyjnych działały wczoraj dwie. Wyłączono także klimatyzację w części biurowej. Ograniczenia nie spowodowały przestoju, pracownicy przeszli do innych zadań.

- Naszych pierników w sklepach na pewno nie zabraknie. Zapasy w magazynach są na odpowiednim poziomie - uspokaja Janusz Muchewicz, kierownik techniczny Fabryki Kopernik.

Ograniczenie nie ominęły Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Crystal Park w Ostaszewie, w której ulokowane są m.in. hale produkcyjne toruńskiej firmy Apator, produkującej m.in. liczniki energii elektrycznej.

- Energochłonne wtryskarki i piece rozgrzewamy po godzinach maksymalnych ograniczeń, czyli od godz. 17 do godz. 10, dzięki temu produkcji nie musimy ograniczać. Klimatyzatorów nie musimy wyłączać, działają na gaz - mówi Teresa Chudzik-Pięta, kierownik działu inwentaryzacji i utrzymania ruchu firmy Apator. Przyznaje jednak, że podobnych ograniczeń w poborze prądu nie pamięta.

Toruński oddział Energa Operator podaje, że ograniczenia dotyczą ponad 300 odbiorców: firm, zakładów produkcyjnych z byłych województw włocławskiego i toruńskiego. O tym, jak bardzo muszą ograniczyć pobór, mówi umowa sprzedaży i komunikaty PSE, wskazujące poziomy zasilania.

Ograniczenia nie dotyczą gospodarstw domowych, małych i średnich firm oraz tzw. odbiorców wrażliwych. Do tych ostatnich zaliczają się szpitale, przedsiębiorstwa komunalne czy wodociągowe.