Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Muzeum Etnograficznym zapachniało siano [zdjęcia]

Tekst: Mariola Lorenczewska, zdjęcia: Adam Zakrzewski

Osiemdziesięciu twórców wystawiło wczoraj swoje stoiska w Toruniu. Amatorzy sztuki ludowej i rękodzieła artystycznego mieli w czym wybierać.

Młody mężczyzna z dzieckiem na ręku i sporym workiem wychodzi z niedzielnego kiermaszu w toruńskim Muzeum Etnograficznym.

- Żona została w domu, bo ma grypę, mnie wysłała z Rubinkowa, żebym kupił ludowe stroiki na choinkę. Było w czym wybierać - uśmiecha się, pokazuje bombki, gwiazdki, anioły.

Kiermasz urządzono w trzech wielkich salach muzeum, a także na zewnątrz. Asortyment - od słomianych i drewnianych figurek, zabawek, poprzez wiklinę, serwety, bombki, dużo aniołów. Słychać kolędy, pachnie piernikiem. Po godzinie dwunastej jest jeszcze sporo kupujących.<!** reklama>

- Na tym kiermaszu jesteśmy pierwszy raz. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania - nie kryje Czesława Augustinowicz z Koła Gospodyń Wiejskich w Brzozowie koło Chełmna. - Najlepiej sprzedają się pierniki i tradycyjne ciastka na smalcu. Jeden Francuz powiedział, że smakują jak w Alzacji. Ze spożywczych przysmaków powodzeniem cieszy się chleb ze smalcem i aroniowe nalewki, soki, wina. Na kiermaszu przeważa rękodzieło artystyczne. Nie brakuje pań z koronkami z Koniakowa czy z serwetkami pałuckimi.

- Przyjeżdżam od 18 lat - mówi pani Krystyna z Bożejewiczek, która pokazuje, że jej serwetki, w przeciwieństwie do haftu angielskiego mają wypukłe wzory. Wystawcy są z całej Polski, sporo z Opolszczyzny, m.in. ze słynną porcelaną i bombkami, z Łowicza z tradycyjnymi wycinankami i haftami ręczno-maszynowymi na aksamicie i płótnie. Józef Bonk, rzeźbiarz ptaszków w drewnie z Tucholi, nie narzeka, ale uważa, że w porównaniu z poprzednim rokiem tłumów nie ma. Może dlatego, że zimno.

- Zjechało 80 wystawców, sporo jak na grudzień - podkreśla Joanna Muszyńska, dyrektor Muzeum Etnograficznego. - Odwiedzających było najwięcej po dziesiątej. Ludzie nie tylko kupują, ale i pytają, jak co robić, nawiązują kontakty.



Co można było kupić?

Duże lampiony zdobione akrylem - 50 zł; bombki zdobione akrylem -15-25 zł; wycinanki łowickie - 50 zł; bombki z makaronu - 5 zł; sianko - co łaska; bilet normalny - 4 zł; ulgowy 2 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska