W przejściówce można palić nawet pomimo zakazu?

Pawilon „Maciej” na osiedlu „Na Skarpie” to zadaszone centrum handlowe ze sklepami, punktami usługowym.

- Wiszą tu tabliczki o niepaleniu papierosów, ale są tacy, którzy to ignorują i trują przechodniów - mówi Czytelniczka. - Widząc palących i w dodatku pijących, zadzwoniłam na dyżurny numer Straży Miejskiej. Udało mi się połączyć po 10 minutach. Dyżurny przyjął zgłoszenie dopiero, gdy wspomniałam o pijących. Stwierdził, że nie to nie straż wywiesiła tabliczki dotyczące niepalenia i nie ona może zakaz egzekwować. Może za to np. na przystankach komunikacji miejskiej.
Zastępca komendanta Straży Miejskiej w Toruniu Jarosław Paralusz podkreśla, że ciąg handlowy w „Macieju” mimo że zadaszony, nie jest budynkiem, a tzw. przejściówką.
- Sprawdziliśmy to w Wydziale Architektury Urzędu Miasta - zaznacza. - Nie mają więc w tym przypadku zastosowania przepisy ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu miejscach publicznych. Natomiast w ustawie są wymienione m.in. uczelnie, lokale gastronomiczne i właśnie przystanki komunikacji publicznej, w obrębie których obowiązuje zakaz palenia.

- Kupiłam w dość popularnym sklepie mięsnym schab, sporo za niego zapłaciłam - mówi Czytelniczka. - Gdy wróciłam do domu okazało się, że mięso dziwnie, chemicznie pachnie. Podejrzewam, że było sztucznie odświeżane. Czy ktoś sprawdza sklepy pod tym kątem? Co na to sanepid?
- Podczas przeprowadzanych kontroli sanitarnych oceniana jest jakość oferowanych do sprzedaży produktów spożywczych, w tym i mięsa. Polega głównie na sprawdzeniu terminu przydatności do spożycia podanego przez producenta, faktur zakupu oraz oceny organoleptycznej: zapachu, wyglądu - mówi Ewa Nowak- Wąsicka, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Toruniu. - Od dawna nie stwierdzano w obrocie występowania chemicznego zapachu mięsa ani praktyk z tym związanych, np. moczenia mięsa w środkach chemicznych. W przypadku zakupu produktów spożywczych o niewłaściwej jakości, towar można zwrócić do sklepu oraz powiadomić stację sanitarno-epidemiologiczną. Jej pracownicy przeprowadzą kontrolę w placówce.

Nie przeprowadza się badań laboratoryjnych kwestionowanej żywności dostarczonej przez osobę interweniującą, gdy ta została rozpakowana i była przechowywana w domu. Jest to jednak znaczący sygnał do przeprowadzenia kontroli sanitarnej i poboru prób przez pracowników sanepidu.

Zobacz też:

NowosciTorun