W Toruniu głośno o Warszawie [WIDEO]

<!** Image 3 align=none alt="Image 217207" >

Mogłoby się wydawać, że ze swoimi trzema imprezami w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego Toruń stał się bardziej warszawski od Warszawy. A jednak... To było naprawdę ciekawe!

<!** reklama>

Toruńskie świętowanie powstańczej rocznicy rozpoczęło się przed południem na dziedzińcu I LO przy Zaułku Prosowym.

Tam zebrali się uczestnicy miejskiej gry wojennej, głównie bardzo młodzi ludzie, którzy po wstępnym przeszkoleniu zeszli do podziemia. Dosłownie i w przenośni, w szkolnych piwnicach został bowiem ulokowany lokal konspiracyjny, w którym naśladowcy żołnierzy podziemia otrzymali dokumenty i zadania: sfotografować lub naszkicować jakieś strategicznie ważne obiekty, wymalować gdzieś znak Polski Walczącej, przenieść jakieś ważne materiały itp.

Odprawa została przygotowana przez sympatyków Muzeum Historyczno-Wojskowego, więc odbyła się pośród eksponatów z konspiracyjną przeszłością.

- Mamy maszynę do pisania służącą konspiratorom działającej w Toruniu organizacji „Grunwald” - mówi Piotr Olecki z Muzeum Historyczno-Wojskowego. - Jakiś czas temu została wraz z dokumentami odnaleziona pod podłogą jednego z remontowanych na starówce domów.

Na ulicę wyszło sześć grup, których członkowie wykonując swoje zadania musieli uważać, by nie wpaść w ręce krążących po mieście Niemców. Wszyscy z opaskami na rękach spotkali się o godz. 17 na placu Rapackiego podczas oficjalnych miejskich uroczystości rocznicowych.

Nieco wcześniej, o godz. 16.45 do świętowania włączył się Podgórz. W parku koło Domu Muz przy Poznańskiej wyrosła barykada, którą kilka razy próbowali zdobyć Niemcy, wspierani przy tym ogniem działa i goliatem, czyli słynną miną samobieżną. Przerwy między kolejnymi atakami wypełniały powstańcze piosenki śpiewane również przez bardzo liczną publiczność oraz komentarze historyczne. Ciekawą inscenizację na lewym brzegu przygotowała Rada Okręgu wraz ze Stowarzyszeniem Nasz Podgórz.