Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Toruniu spotkali się mistrzowie monodramu. Odbyły się 34. Toruńskie Spotkania Teatrów Jednego Aktora

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Wiesław Komasa w spektaklu „Jak się wszystko dziwnie plecie”. Spektakl otrzymał nagrodę dziennikarzy, ufundowaną przez prezydenta Torunia
Wiesław Komasa w spektaklu „Jak się wszystko dziwnie plecie”. Spektakl otrzymał nagrodę dziennikarzy, ufundowaną przez prezydenta Torunia Archiwum
Po ostatnim spektaklu unosił się zapach smażonej cebulki. W kuluarach „Baja” można było spotkać Ewę Kasprzyk z nieodłącznym pieskiem rasy papillon...

Ale, oczywiście, najważniejsze było to, co na scenie. A tu - w nawiązaniu do 70-lecia wybuchu II wojny światowej - królowała polityka. Na szczęście nie w postaci doraźnej publicystyki, choć wiele padających w spektaklach słów brzmiało niepokojąco aktualnie.

Adolf, Józef, Maggie

Postać gwiazdy dziennikarstwa XX w., autorki głośnych wywiadów z wpływowymi politykami, Oriany Fallaci ożywiła Ewa Błaszczyk. Autor scenariusza spektaklu Remigiusz Grzela pokazał zarówno intymny portret Fallaci, jak i jej wyraziste, niekiedy kontrowersyjne poglądy (pod koniec życia włoska dziennikarka wypowiadała się ostro o islamskich imigrantach, wieszcząc kres europejskiej cywilizacji).

Widzowie stanęli też oko w oko z najkrwawszymi dyktatorami ubiegłego stulecia. Najpierw przemówił Hitler. Angielski aktor (i pisarz) Pip Utton w monodramie „Adolf” próbował dotrzeć do źródeł uwodzicielskiej siły idei wodza III Rzeszy. Idei wewnętrznie sprzecznych, powierzchownie diagnozujących rzeczywistość, ale trafiających w oczekiwania ów-czesnego niemieckiego społeczeństwa. A gdy, zdjąwszy już perukę i odkleiwszy wąsiki, Pip Utton pyta widzów, czy chcieliby żyć w kraju, w którym wódz zapewnia socjalne bezpieczeństwo i „narodową godność”, zaczynamy zastanawiać się nad tym, co może oznaczać twierdząca odpowiedź…

Po czterech latach ponownie widownia TSTJA zobaczyła spektakl „Koba-Stalin” według tekstu Edwarda Radzins-kiego w reżyserii i wykonaniu Aleksandra Rubinovasa z Litwy. Dopracowany w każdym szczególe monodram nic nie stracił ze swej siły rażenia. Opowieść kumpla Stalina z czasów młodości, Fudżiego, lękającego się każdego wypowiadanego słowa - bo trudno przewidzieć, co nieobliczalna władza może uznać za podstawę wyroku śmierci - wciąż wstrząsa. Dyktatura wpadająca w spiralę terroru to nie jest zjawisko, które raz na zawsze przeszło do historii.

Polecamy

Dzięki Pipowi Uttonowi i spektaklowi „Grając Maggie” widzowie zostali też przyjęci na audiencji u Margaret Tha-tcher, brytyjskiej premier, która twardą ręką wprowadzała niepopularne reformy.

Nestorka i licealista

Kapituła ZASP - stowarzyszenia artystów teatru, filmu, radia i telewizji nagrodę za najwybitniejszą kreację aktorską 34. TSTJA przyznała Irenie Jun za „Matkę Makrynę”. To oparta na poemacie Juliusza Słowackiego i powieści Jacka Dehne-la sztuka o pewnej mniszce, która zyskała w XIX w. rozgłos jako męczennica za wiarę i polskość i której polska emigracja ufundowała w Rzymie klasztor. Po latach okazało się, że była oszustką. Stworzyła i rozpowszechniła własną legendę.

Irenie Jun, wielkiej damie polskiej sceny, od pierwszej minuty udało się porwać widzów opowieścią o manipulacji, ale i o kobiecie, która pragnie „wynagrodzić sobie” cierpienia, jakich doznała. Zmarły w zeszłym roku wieloletni dyrektor „Baja Pomorskiego” (organizującego TSTJA) Antoni Słociński przed śmiercią ufundował na 10 lat nagrodę za wierność przesłaniu autora tekstu. Irena Jun otrzymała także tę nagrodę.

Kapituła dziennikarzy uhonorowała Wiesława Komasę za spektakl „Jak się wszystko dziwnie plecie” na kanwie tekstów Stanisława Wyspiańskiego i Romana Brandstaette-ra. Dziennikarze uznali, że aktor i jednocześnie reżyser spektaklu „czerpiąc z klasyki i od-wołując się do tradycji teatru, przypomina nam o odpowiedzialności za słowo, historię i narrację, którymi opisujemy rzeczywistość”.

Dyrektor TSTJA Wiesław Geras wręczył też Szczebel do Kariery licealiście z Rzeszowa Bartoszowi Rułce. Nastoletni aktor amator przedstawił „Pojedynek” w reżyserii Roberta Nowaka i Barbary Marii Płodzień, w którym na podstawie powieści „Transatlantyk” Witolda Gombrowicza opowiadał o polskich przywarach.

Cztery jajka na osiem osób

Wracając do zapachu cebulki… Na finał festiwalu Dorota Stalińska wystąpiła ze swym granym od ponad 20 lat monodramem „Zgaga” wg powieści Nory Ephron. To zabawna opowieść pewnej autorki książek kucharskich, która podczas pokazu kulinarnego wspomina mężczyzn swego życia, nie zostawiając na nich suchej nitki.

Przyrządzonymi w czasie spektaklu polędwiczkami w warzywach, zupą cebulową i „oszczędną” jajecznicą (z 4 jajek na 8 osób) aktorka częstowała widzów...

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska