Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wieczór Trzech Króli 1913 roku w toruńskim parku Wiktorii zrobiło się tłoczno

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Ta uroczo kiczowata pocztówka noworoczna została wydana już za polskich czasów, czyli zdecydowanie po wspominanym dziś 1913 roku. Winszując dobrze na przyszłość, ma jednak miły posmak przeszłości...
Ta uroczo kiczowata pocztówka noworoczna została wydana już za polskich czasów, czyli zdecydowanie po wspominanym dziś 1913 roku. Winszując dobrze na przyszłość, ma jednak miły posmak przeszłości... Ze zbiorów Galerii Sztuki „Pro arte”
O nowym moście przez Wisłę, nietypowych formach walki z germanizacją, jasełkach oraz o różnych sposobach przepowiadania przyszłości.

[break]
Rok 1913 zaczął się w Toruniu bardzo tajemniczo. W swoim pierwszym styczniowym wydaniu „Gazeta Toruńska” obwieściła, że coś wie, ale nie powie, bo... nie może. Cały jej personel jest związany tajemnicą.

Taka zapowiedź powoduje, że człowiek od razu sięga po kolejne wydanie polskiego dziennika z nadzieją, że tam znajdzie rozwiązanie zagadki. Cóż to takiego? Czyżby informacja o tym, że w Berlinie zapadła decyzja o budowie drugiego mostu przez Wisłę w Toruniu? Problem i związane z nim dyskusje były wtedy bardzo aktualne.

O projekcie drugiego mostu rzeczywiście jest w drugim wydaniu gazety mowa. Ministerstwo Kolei odrzuciło pomysły, aby przeprawę budować na przedłużeniu ulicy Żeglarskiej lub Mostowej, opowiadając się za lokalizacją bliższą Nowemu Miastu. To nie ten tekst został jednak ozdobiony tytułem „Wielka tajemnica”.

„Wielka tajemnica, o której pisaliśmy, polega na tem, że w święto Trzech Króli Toruń ujrzy po raz pierwszy „Żłóbek”, czyli sztukę przedstawiającą sceny z narodzenia Chrystusa Pana - informował polski dziennik. - Jest to dzieło napisane przez ks. Łabaja, a ułożone prawie z samych prześlicznych kolęd. Sztukę odegrają wypróbowane siły śpiewackie we wspaniałych kostyumach”.

No proszę, jeżeli można wierzyć tej informacji, staliśmy się świadkami narodzin tradycji. Przedstawienie miało się naturalnie odbyć w sali Wiktorii, czyli w parku, który znajdował się tam, gdzie dziś stoi gmach Wydziału Fizyki UMK. Dla mieszkających wtedy w Toruniu Polaków było to miejsce niezwykle ważne, tutaj bowiem na ogół odbywały się patriotyczne spotkania i uroczystości.

Dochód z przedstawienia miał zostać przeznaczony na biednych, bilety można było natomiast kupić m.in. w księgarni Kazimierza Zabłockiego przy ulicy Mostowej 38.

W przedstawieniu wzięło udział 30 śpiewaków amatorów, którzy wystąpili w sali wypełnionej słuchaczami po brzegi.

Nauka mimo wszystko chyba poszła w las. W grudniu tego samego 1913 roku w „Gazecie Toruńskiej” pojawił się artykuł na temat prastarego zwyczaju chodzenia z szopką, który w Toruniu nadal był popularny.

Czy to dobrze? Okazuje się, że niezupełnie.

„Czemu dzieci polskie, przychodząc do polskich domów z szopką, śpiewają pieśni niemieckie? - grzmiała gazeta. - Jeden z naszych czytelników donosi nam, że zapytał wprost owe dzieci w języku polskim, dlaczego nie śpiewają pieśni polskich. Odpowiedziały również po polsku, że nie umieją. Na to rzekł im, że gdy przyjdą zaśpiewać po polsku, dostaną po „dytku”. To pomogło. Za trzy dni te same dzieci przyszły i zaśpiewały „W żłobie leży”.

Jak widać, z germanizacją walczyło się na różne sposoby.

A w jaki sposób wróżyło się wtedy na nowy rok? Tam, gdzie były panny na wydaniu, w sylwestra psy obowiązywał od rana ścisły post. Wieczorem każda panna rzucała zwierzakowi kawałek bułki. Ta, której kęs został pożarty w pierwszej kolejności, miała pierwsza wyjść za mąż. Wróżyło się również lejąc na wodę roztopiony ołów, zupełnie jak w andrzejki.

W książce Bożeny Stelmachowskiej „Rok obrzędowy na Pomorzu” z 1933 roku , z której pochodzą te informacje, znaleźliśmy jeszcze jedną ciekawostkę.

„W Toruniu i okolicach wróżą z wpuszczonej w szklankę z wodą igły - czytamy. - Jeżeli igła zatrzyma swoje pionowe położenie, wróżącą osobę spotka szczęście”.

Ciekawe, jak się zachowywały igły we wspominanym dziś 1913 roku i co wróżyły na rok 1914? Czy nie wariowały czując, że zbliżają się czasy żelaza? Gazety i inne źródła z tamtych czasów na ten temat milczą...

Przy pomocy kilku wyrazów oddzielamy teraz złe wspomnienia trzema liniami tekstu i życzymy naszym miłym Czytelnikom wszystkiego najlepszego w przyszłości oraz wielu ciekawych wspólnych wypraw do toruńskiej przeszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska