1. Ile odwołań od podwyżek opłat za użytkowanie wieczyste gruntów w Toruniu odebraliście w 2010 roku?
Otrzymaliśmy 322 wnioski osób, które nie zgadzały się z tzw. operatem, czyli wyliczeniem wartości opracowanym przez powołanego rzeczoznawcę.
2. Jak kończą się sprawy osób, które odwołały się od decyzji urzędu?
<!** reklama>Z reguły kończą się ugodą, która obniża proponowaną opłatę roczną mniej więcej o 10 procent. Błędy w obliczeniach rzeczoznawców zdarzają się rzadko, chociaż w Toruniu takie przypadki są. Przykładowo, wartość działki przy ulicy Mohna została pierwotnie wyceniona na niecałe 800 tys. zł. Właściciel nie zgadzał się jednak z tymi szacunkami, więc powołał własnego biegłego. Nowy operat okazał się zdumiewający, a rzeczoznawca stwierdził, że wartość działki wynosi trochę ponad 400 tys., czyli praktycznie o połowę mniej! Ugoda polegała na uśrednieniu tej kwoty.
3. Czyli odwoływanie się opłaca?
Cały bałagan wynika z tego, że przez wiele lat obliczanie wartości gruntów spychane było na dalszy plan. Nikt się tym nie zajmował, nikt też nie robił tego regularnie. Ludziom było to oczywiście na rękę, ponieważ przez bardzo długi czas płacili niewielkie pieniądze za użytkowanie gruntu. To była tykająca bomba, która właśnie wybuchła i niestety, jeszcze przez kilka lat będziemy odczuwać tego dotkliwe skutki. Jeśli wartość niektórych działek nie była naliczona np. od 20 lat, to nic dziwnego, że podwyżki sięgają kilkuset procent. Warto jednak składać odwołania, ponieważ zawsze można liczyć choćby na ugodę, która obniży koszty o kilka procent.
Warto wiedzieć
Marek Żmuda jest prezesem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Toruniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
