Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warzonka smaczna i zdrowa

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Rozmowa z Marcinem Zajączkowskim, prezesem zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek SA, które m.in. jest właścicielem zabytkowej warzelni soli.

Rozmowa z Marcinem Zajączkowskim, prezesem zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek SA, które m.in. jest właścicielem zabytkowej warzelni soli.

<!** Image 3 align=none alt="Image 186558" sub="W zabytkowej warzelni w Ciechocinku Ewelina Koźmińska pokazuje pomieszczenia magazynowe, w których składowana jest sól produkowana w naturalny, niezmienny sposób od 180 lat / fot.: Adam Zakrzewski">Co Pan sądzi o tzw. aferze solnej? Prokuratura w Poznaniu zmienia zarzuty wobec właścicieli trzech firm rozprowadzających trefną sól. Okazuje się, że ta wypadowa jest nie tyle szkodliwa dla zdrowia, co dla gospodarki i handlu.

Trudno to komentować, biorąc pod uwagę fakt, że proceder trwał od 2003 roku. Nie brakuje hochsztaplerów i cwaniaczków. Dziwi mnie po prostu, że to wcześniej nie wyszło.

Czy odczuliście na sobie konsekwencje tej afery? Co z eksportem? Polscy producenci soli narzekają. Niektóre kraje wstrzymały import zarówno solonych produktów, jak i soli.

My jesteśmy producentem niszowym. W zeszłym roku sprzedaliśmy prawie 60 ton soli. W porównaniu z dużymi producentami, to mało. Nie eksportujemy naszej soli w ogóle. Pokłosiem afery solnej dla nas są na pewno wzmożone kontrole sanepidu. W ostatnim miesiącu były trzy, czyli tyle, ile w ostatnich trzech latach. Nagle się wszyscy obudzili. Oczywiście, spełniamy wszelkie normy i wymogi. Zresztą, trzeba też przyznać, że zyskaliśmy na tej aferze o tyle, że zainteresowanie naszą solą ostatnio wzrosło. Ludzie coraz częściej zwracają uwagę na to, co jedzą.

Sól ciechocińska nie zalega jednak na półkach sklepów. W rzadko, którym można ją kupić.

To kwestia ceny. Nasza sól jest droższa. Musi taka być, bo droższa jest produkcja. I wciąż stosunkowo małe jest zapotrzebowanie rynku na tego typu sól. Ludzie preferują tańszą. W hurcie kilogram naszej soli kosztuje 2,40 zł. Do tego dochodzi marża. W sklepie trzeba zapłacić znacznie więcej. Sprzedajemy dlatego w mniejszych opakowaniach. Od otwarcia warzelni soli mija właśnie 180 lat. Nasza sól jest produkowana z naturalnego bogactwa, w naturalny, niezmienny sposób. Jej zaletą są walory smakowe i zdrowotne. Minusem to, że jest droga.

<!** reklama>A wszystko zaczyna się od grzybka?

Tak, najpierw następuje pobór solanki z grzybka, potem zagęszczana jest ona na tężniach, następnie transportowana rurociągiem do zbiorników warzelni. Tu solanka jest podgrzewana i krystalizuje się sól...

Czy solanka może się wyczerpać?

Jeszcze nasi prapraprawnukowe będą z niej czerpać. Pokłady solanki są praktycznie niewyczerpane. A jest ona w tej chwili wykorzystywana zaledwie w 15 procentach. W tym jest nie tylko sól spożywcza, ale i jej odpady, czyli ług i szlam. Poza tym solanki stosowane są do kąpieli leczniczych.

Warto wiedzieć

Sól ciechocińska to tzw. warzonka, która powstaje przez odparowywanie solanki; w 2011 roku wpisana została na listę produktów tradycyjnych.

Oprócz chlorku sodu zawiera naturalne pierwiastki wapnia, magnezu i jodu potasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska