Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż sięgają po narkotyki

Karol Piernicki
Thinkstock
To, że spada liczba przestępstw narkotycznych, nie oznacza, że problemu nie ma. Zażywa je młodzież z marginesu społecznego, ale i taka z "dobrych domów".

W minionym roku policjanci stwierdzili 140 tego typu przestępstw, podczas gdy w dwóch wcześniejszych latach odpowiednio 145 i 149. Wcześniej było podobnie.

- Od kilku lat ta liczba utrzymuje nam się na zbliżonym poziomie - potwierdza podinsp. Witold Markiewicz, naczelnik Wydziału Kryminalnego w grudziądzkiej Komendzie Miejskiej Policji. - Nie ma specjalnych spadków czy też wzrostów. Ale zagrożenie narkotykowe będzie zawsze, czy to ma mieć miejsce w Grudziądzu, Toruniu, czy Nowym Jorku.

Niejednokrotnie na naszych łamach informowaliśmy o tym, jak do szpitala trafiały w ciężkim stanie osoby po zażyciu narkotyków czy innych środków odurzających. Złą sławą okryte są dopalacze, bo i tego typu przypadki notowano w naszym mieście. Niestety, wciąż dostępność do wszystkich zakazanych preparatów jest duża.

- Dopalacze zażywa generalnie tylko młodzież, taka kilkunastoletnia - dodaje Witold Markiewicz. - Przypadków ze starszymi osobami po tych środkach raczej nie notujemy. Z kolei problem narkotyków jest bardziej złożony i dotyka wielu środowisk - tych z marginesu społecznego, przestępczych, ale także całkiem normalnych rodzin. Staramy się to wszystko odpowiednio zdiagnozować i zadziałać.

Coraz większą popularność zyskuje w kraju tzw. pigułka gwałtu (GHB). W Grudziądzu już teraz dmuchają na zimne.

- Nawet jeśli do tej pory nie stwierdzono takich przypadków, nie oznacza to, że ich nie ma albo się nie pojawią - mówi Jan Przeczewski, komendant Straży Miejskiej, która wspólnie z Urzędem Marszałkowskim rozpoczyna kampanię profilaktyczną. - Ona ma swoje uzasadnienie, bowiem jeden z raportów urzędu mówi wprost, że młodzież z naszego województwa ocenia dostępność narkotyków jako swobodną.

Profilaktyka i informacja - to zdaniem Straży Miejskiej najważniejsze aspekty dotyczące tego, jak przeciwdziałać przestępstwom z udziałem pigułki gwałtu.

Jakie zatem konkretnie kroki będą w najbliższym czasie podejmować mundurowi? Oprócz licznych prelekcji w szkołach, do których strażnicy przymierzają się już po feriach zimowych, a także plakatów, które już wkrótce będą rozwieszane w mieście, dzielnicowi rozmawiać będą z właścicielami lokali rozrywkowych, by namawiać ich do współpracy.

- Nie tylko będą chodzić do tych dyskotekowych lokali, ale również pubów czy restauracji - zaznacza Jan Przeczewski, komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu. - Pigułka gwałtu jest o tyle groźna, że to nie jest narkotyk, którego zażywa się, by się rozweselić. Człowiek po jego zażyciu odlatuje, jest kompletnie pijany, a często zdarza się, że siedzący obok w lokalu nie zwracają na to uwagi, bo uznają to za zachowanie normalne. Potem kilka godzin jest wyjętych z życiorysu i tragedię mamy gotową.

Póki co w Grudziądzu nie ma oficjalnych statystyk dotyczących tego, ile osób mogło paść ofiarą tego typu przestępstwa. Mimo tego jednak strażnicy są przekonani, że profilaktyka, rozmowa o problemie i jak najszersza informacja może przynieść odpowiednie skutki i przeciwdziałać tragediom.

- Będziemy rozmawiać z różnymi środowiskami. Nie tylko z tymi najbardziej narażonymi na niebezpieczeństwo, czyli z młodzieżą, ale również z osobami starszymi - zapowiada komendant Przeczewski. - Uświadamianie ich o zagrożeniu także jest bardzo istotne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska