Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Większość torunian żyje w hałasie, ale na papierze kłopotu nie ma

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Trasę średnicową miasto skończy na starych zasadach. Mieszkańców oddzieli od drogi ekranami
Trasę średnicową miasto skończy na starych zasadach. Mieszkańców oddzieli od drogi ekranami Grzegorz Olkowski
Na najruchliwszych trasach zrobiło się ciszej, tak przynajmniej wynika z mapy akustycznej Torunia. Z dnia na dzień sprytnie „wyciszono” duże miasta, Toruń także.

Jak? Złagodzono normy dla najbardziej dokuczliwego hałasu komunikacyjnego. Dopuszczalne 55 dB w dzień podwyższono do 70 dB. Sprytny manewr „zawdzięczamy” Ministerstwu Środowiska. O sprawie pisze w swoim najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli, mocno krytykując posunięcie resortu.
[break]
Toruń w raporcie przewija się wielokrotnie, jest dobrym przykładem, jak wiele złego mogą wyrządzić nowe przepisy. Zwarta zabudowa mieszkaniowa, skoncentrowana w śródmieściu i wzdłuż głównych ulic sprawia, że aż 157 tys. torunian (dane NIK), a więc zdecydowana większość, żyje w hałasie ponad 55 dB. Dla porównania, hałas włączonego odkurzacza to ok. 60 dB.
Gdyby nie zmiana norm miejscy urzędnicy mieliby sporo pracy. Nie mają, bo przez nowe przepisy w jeden dzień liczba mieszkańców zagrożonych dokuczliwym tzw. ponadnormatywnym hałasem komunikacyjnym, spadła z 14 do niespełna 1,5 procent! W Radomiu spadek był jeszcze bardziej spektakularny - z 22 do 4 proc.
Efekty zmian w prawie dopiero odczujemy, niewykluczone, że boleśnie. Miasta mają bowiem obowiązek chronić przed hałasem, o ile przekracza obowiązujące normy. Tymczasem na mapie akustycznej Torunia doszło do rewolucji. Po zmianach, obszar zagrożony uciążliwym hałasem cudownie zmalał z 4 do niespełna 1 proc. powierzchni miasta i obejmuje, przede wszystkim główne trasy, m.in. ul. Grudziądzką, Broniewskiego, Szosę Lubicką, ul. Łódzką, ul. Olsztyńską (patrz ramka).
- W ten sposób resort zwolnił samorządy z walki z hałasem - ocenia Mikołaj Kirpluk, prezes ogólnopolskiej Ligi Walki z Hałasem.
Częściowo tę tezę potwierdza raport NIK. W sąsiedniej Bydgoszczy po wprowadzeniu nowych przepisów zrezygnowano z 18 na 40 przedsięwzięć, ujętych w pierwotnym planie walki z hałasem. Toruńscy urzędnicy wieloletni program stworzyli już po zliberalizowaniu przepisów. Walka z hałasem sprowadza się do usprawniania komunikacji w mieście, kluczowy jest szkieletowy układ drogowy, który wyprowadzi ruch z osiedli mieszkaniowych. Różnie z tym bywa, co pokazuje wciąż niechętnie wybierany przez kierowców odcinek ostatnio oddanej średnicówki.
Co ciekawe, dyrektor Szczepan Burak z miejskiego Wydziału Środowiska i Zieleni, którego jednostka stworzyła wieloletni plan walki z hałasem, otwarcie przyznaje, że gdyby średnicówka powstawała w czasie obowiązywania liberalnych przepisów, ekranów akustycznych byłoby na pewno mniej.
Trasę średnicową miasto skończy jeszcze na starych zasadach. Mieszkańców oddzieli od drogi ekranami.
Pierwszą przebudowywaną po nowemu będzie ulica Polna, na odcinku od Szosy Chełmińskiej do Szosy Okrężnej. Czy i jak miasto ochroni uszy pobliskich mieszkańców, to na razie duża niewiadoma. Dokumentacja dopiero powstaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska