Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie kontrowersje wokół toruńskich rekolekcji. Grupa ewangelizacyjna wyjaśnia

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Ta scenka z toruńskich rekolekcji wzbudziła kontrowersje w całej Polsce
Ta scenka z toruńskich rekolekcji wzbudziła kontrowersje w całej Polsce Internet
Grupa ELO, która przygotowała na rekolekcje dla młodzieży szkolnej w Toruniu inscenizację, która wzbudziła ogromne kontrowersje, wydała oświadczenie. Wyjaśnia, jakie były intencje.

Obejrzyj wideo: Powstała Toruńska Rada Kobiet

od 16 lat

ELO to Ewangelizacyjny Licheński Ośrodek "Kecharitomene". Grupa z Lichenia przyjechała do kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbego na osiedlu na Skarpie na trzydniowe (27-29 marca) rekolekcje pod hasłem "Wake up" ("Obudź się") dla uczniów z szkół ponadpodstawowych z Torunia na zaproszenie Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Toruńskiej. Zaprezentować miała w ich trakcie inscenizację "Klatka".

Grupa ELO: Nie chcemy się wybielać, wyjaśniamy intencje"

Pierwsza część inscenizacji, odegrana pierwszego dnia rekolekcji, wzbudziła ogromne kontrowersje. Scenka została nagrana przez uczestników spotkania. Nagrania rozpowszechniono w internecie. W scence odgrywanej tuż przed ołtarzem chłopak rozebrał do bielizny dziewczynę, upokarzał ją i wyzywał, zamykał w klatce. Wobec kontrowersji Wydział Katechetyczny Kurii Diecezjalnej Toruńskie zrezygnował z programu grupy ELO po pierwszym dniu rekolekcji.

Polecamy

Grupa ELO zabrała głos w sprawie wydarzenia w Toruniu po kilku dniach. Zamieściła oświadczenie w swoich mediach społecznościowych.

"W związku z rekolekcjami, które prowadziliśmy jako grupa ELO, przepraszamy wszystkich, których zgorszyliśmy tym, co na rekolekcjach w kościele w Toruniu się wydarzyło w ramach rozpowszechnianej za pośrednictwem mediów scenki.
Nie chcemy w żaden sposób wybielać się czy rezygnować z odpowiedzialności, jednocześnie po ponownym zweryfikowaniu zaistniałej sytuacji pragniemy wyjaśnić nasze intencje i odnieść się do wydarzeń.
Sama inscenizacja była częścią większego projektu zwanego "Klatka", która od wielu lat funkcjonuje jako popularny koncept ewangelizacyjny. Przedstawia uwspółcześnioną postać Marii, którą uwalnia Jezus, wchodzi do klatki w zamian za nią, by na końcu wygrać z grzechem, czyli zmartwychwstać. Istotnym elementem głoszenia o grzechu, który zniewala człowieka i czyni go niewolnikiem. "Każdy, kto popełnia grzech jest niewolnikiem grzechu" (J 8. 34). To, co pragnęliśmy przekazać następnego dnia, to nasze osobiste świadectwo wolności od grzechu. Wolności możliwej tylko dzięki Jezusowi - Jego oddaniu życia za każdego z nas.
Grzech jest niewątpliwie kontrowersyjnym tematem w dzisiejszym świecie, a my sami często chcemy uciszyć nasze sumienie trywializując go. Stąd zdecydowany i charakterystyczny przekaz, by podkreślić wagę zła grzechu oraz tego, jak wygląda grzech w prawdziwym życiu. Sami jesteśmy niewiele starsi niż uczniowie, dla których przygotowywaliśmy rekolekcje i doskonale pamiętamy, z czym zmagaliśmy się my oraz nasi bliscy przyjaciele w ich wieku.
Wiemy, że to, co wszystkich oburzyło, to niewątpliwie wymowny naturalizm scenki oraz fakt, że w tej formie odbyła się ona w kościele. Pragniemy zapewnić, że wydźwięk całej inscenizacji był zgoła inny niż przedstawia ten wycięty niespełna 30-sekundowy fragment trzygodzinnego spotkania.
Jesteśmy w kontakcie z odpowiednimi władzami kościelnymi, a także w gotowości przyjąć wszelką odpowiedzialność wynikającą z całej sytuacji" - napisano w oświadczeniu grupy ELO.

Polecamy

Rekolekcje w Toruniu: sprawa dla prokuratury

Sprawą inscenizacji zaprezentowanej podczas toruńskich rekolekcji ma się zająć prokuratura. Złożenie do niej zawiadomień o popełnieniu przestępstwa zapowiedzieli Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, także posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus oraz toruńscy radni Koalicji Obywatelskiej: Margareta Skerska-Roman, Piotr Lenkiewicz i Bartosz Szymanski. Ich zdaniem doszło do naruszenia paragrafów Kodeksu karnego - dotyczących obrazy uczuć religijnych, prezentowania treści pornograficznych osobom poniżej 15 roku życia, publicznego prezentowania treści pornograficznych oraz znęcania się nad osobami pozostającymi w zależności w stosunku do sprawcy.

Przypomnijmy, że oświadczenie w sprawie wydarzenia podczas pierwszego dnia rekolekcji wydała szybko Kuria Diecezjalna Toruńska.
"Wyrażamy głęboki żal. Przepraszamy (...) wszystkich tych, których dotknęła inscenizacja przedstawiona przez osoby prowadzące spotkanie. Zdajemy sobie sprawę, że sceny, do jakich doszło w trakcie wydarzenia, nigdy nie powinny mieć miejsca. Młodzi ludzie spotkali się z obrazami, które na wydarzeniu religijnym z ich udziałem są nie do zaakceptowania. Inscenizacja połączona z licznymi wyzwiskami i wulgaryzmami sprowokowała słuszne pytania o to, czego w ten sposób uczymy młodzież i dzieci. (...) Rozumiemy także oburzenie wielu wiernych, dotkniętych tym, że inscenizacja miała miejsce w świątyni" - napisano w oświadczeniu kurii.

Po rezygnacji z projektu grupy ELO w dwa kolejne dni rekolekcje prowadzili księża i katecheci z Torunia.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska