Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Winni zapłacą za dziury

Redakcja
Urzędnicy wzięli pod lupę ul. Okrężną w Turznie. Mieszkańcy zaniepokoili się, że na wąskiej nitce nasilił się ruch ciężarówek.

Urzędnicy wzięli pod lupę ul. Okrężną w Turznie. Mieszkańcy zaniepokoili się, że na wąskiej nitce nasilił się ruch ciężarówek.

Godzina 17.30. Na drodze z Lipniczek do Turzna przed maską samochodu wyrasta załadowana wywrotka. Na wąskiej jezdni nie sposób wyprzedzić ciężkiego pojazdu. Jest to możliwe dopiero za przejazdem kolejowym na ul. Okrężnej w Turznie, gdzie kierowca ciężkiej „łychy” zjechał na pobocze, żeby minąć inną ciężarówkę. Na stosunkowo krótkim odcinku mijamy jeszcze trzy inne ciężarówki.

Dlaczego na wąskiej drodze, gdzie samochód osobowy nie da rady zawrócić „na trzy”, panuje ruch rzec można tranzytowy?

Na skrzyżowaniu w Lipniczkach stoi zakaz wjazdu samochodów o masie przekraczającej 8 ton. Z drugiej strony w Turznie też jest ograniczenie, ale 5 ton z zastrzeżeniem, że nie dotyczy mieszkańców.

- Nie ma wątpliwości, że oznakowanie musi być jednorodne - mówi Bożena Cieplińska, sekretarz gminy.

W najbliższym czasie drogowcy sprostują usterkę w oznakowaniu, ale to nie może być przyczyną, że na Okrężnej panuje ruch co najmniej jak na drodze wojewódzkiej!

Mimo rozbieżności na tablicach, ciężkie samochody nie powinny się tutaj poruszać.

<!** reklama>W urzędzie w Łysomicach pracownicy przyznają, że w ostatnim czasie otrzymują liczne informacje od mieszkańców o nasilonym ruchu ciężarówek.

- Mamy takie sygnały, dlatego prowadzimy interwencję - przyznaje nasza rozmówczyni z Urzędu Gminy w Łysomicach.

Jak się dowiedzieliśmy, w piątek na ul. Okrężnej w Turznie wizytował kierownik działu inwestycji. Urzędnik ma ustalić, jakie są ewentualne zniszczenia i kto bezprawnie korzysta z gminnej drogi.

- Naprawiane są przejazdy kolejowe i prawdopodobnie tamtędy prowadzone są wywozy ziemi i innych materiałów - Bożena Cieplińska mówi o pierwszych ustaleniach. Na konkrety trzeba będzie poczekać.

Gmina w najbliższym czasie zamierza ustalić, kto oprócz mieszkańców korzysta z drogi i niewykluczone, że sprawcy zostaną obciążeni kosztami ewentualnych remontów.

Jednak wskazanie sprawców może być trudne, bo nawet mieszkańcy nie potrafią powiedzieć, jakie samochody korzystają z feralnej drogi.

- Nie korzystam z tej drogi codziennie, żeby móc powiedzieć, czy rzeczywiście jeżdżą tamtędy obce samochody, ale wykluczyć tego nie można. Po ciemku trudno to rozpoznać - komentuje Grzegorz Ziędalski, sołtys Turzna. - W tym miejscu działają firmy transportowe i rozumiem, że samochody muszą jakoś dojechać do siedziby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska