Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze okręgowe PiS zablokowały start Przemysława Przybylskiego w przyszłorocznych wyborach

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Znów zawrzało we władzach okręgu toruńsko-włocławskiego Prawa i Sprawiedliwości. Powodem jest powrót do tej partii radnego wojewódzkiego Przemysława Przybylskiego. Dostał zakaz startu w wyborach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 220467" sub="Przemysław Przybylski ( w środku) ma o czym myśleć">

Znów zawrzało we władzach okręgu toruńsko-włocławskiego Prawa i Sprawiedliwości. Powodem jest powrót do tej partii radnego wojewódzkiego Przemysława Przybylskiego. Dostał zakaz startu w wyborach.

<!** reklama>

Pisaliśmy już w „Nowościach”, że 4 września toruński zarząd Prawa i Sprawiedliwości podjął decyzję o ponownym przyjęciu radnego do partii. Wrócił po półtora roku. Wcześniej opuścił PiS i zaczął działać w Solidarnej Polsce.

Lojalność nie popłaca?

Radny Przybylski wrócił do PiS, gdyż - jak powiedział „Nowościom” - w jedności siła. Powodem nie były zaś rosnące notowania tej partii w sondażach i ostatnie zwycięstwa w lokalnych wyborach w różnych częściach Polski.

Szef Prawa i Sprawiedliwości w Toruniu poseł Zbigniew Girzyński zdradził z kolei „Nowościom”, że radny Przybylski nie będzie kandydatem w wyborach prezydenta miasta w 2014 roku (był nim w roku 2010). Ma za to szansę na ponowny wybór do sejmiku województwa. W przyszłorocznych wyborach do tego gremium miał dostać miejsce nr 2 na liście PiS w Toruniu i okolicy. Ta decyzja wywołała wrzenie w PiS.

- Pokazuje przecież, że zdrada partii nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami oraz to, że lojalność nie popłaca - mówi jeden z działaczy PiS.

Doszukiwano się w decyzji objawów sympatii posła Girzyńskiego dla Przemysława Przybylskiego oraz Zbigniewa Ziobry, lidera SP.

Porażka Girzyńskiego

W tym tygodniu sprawą zajął się zarząd okręgu toruńsko-włocławskiego PiS, znajdujący się szczebel wyżej w strukturze partii. I wydał decyzję druzgocącą dla radnego Przybylskiego. Uchwalił dla niego pięcioletni zakaz kandydowania w wyborach samorządowych i parlamentarnych. Za głosowało 15 osób zasiadających w zarządzie okręgowym, cztery się wstrzymały od głosu, tyle samo było przeciw. Wśród tych ostatnich był - będący także wiceprezesem okręgu - poseł Girzyński i związani z nim ludzie, m.in. wiceprezydent Torunia Zbigniew Rasielewski. W ten sposób radny Przybylski do sejmiku ponownie będzie mógł wejść najwcześniej w 2018 roku.

To kolejna porażka posła Girzyńskiego w lokalnych wewnątrzpartyjnych sporach z innym posłem PiS i prezesem okręgu Łukaszem Zbonikowskim, po którego stronie są pozostali wiceprezesi okręgu - posłowie Anna Sobecka i Jan Ardanowski. Przed wyborami do Sejmu w 2011 roku na bardzo niskim miejscu umieścił właśnie Annę Sobecką. Po interwencji Łukasza Zbonikowskiego znalazła się na pozycji nr 7 i weszła do parlamentu. W 2012 roku posłowie starli się w wyborach na szefa okręgu. Najpierw wygrał Zbigniew Girzyński. Centralne władze PiS zarządziły jednak powtórkę zjazdu wyborczego. Nowe głosowanie wygrał Łukasz Zbonikowski. Teraz poseł Girzyński dostał sygnał, kto w najbliższych wyborach - w latach 2014-2015 będzie ich sporo - będzie miał decydujący głos przy układaniu list wyborczych w okręgu.

- Słowa pana Przybylskiego, że chce budować jedność i siłę prawicy są mało wiarygodne - mówi poseł Zbonikowski. - Odszedł z partii w trudnych dla PiS czasach, a wraca, gdy wyniki partii są coraz lepsze. Musi udowodnić, że jego intencje są szczere, a nie koniunkturalne.

Poseł Girzyński odmówił nam komentarza w sprawie zakazu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska