<!** Image 1 align=left alt="Image 208262" >Nie wiem, czy i pod jakim szyldem wystartuje w przyszłych wyborach samorządowych prezydent Zaleski ze swoją ekipą. Wiem na pewno, że slogan „Gospodarze”, który im wcześniej służył, z całą pewnością nie jest aktualny.
Przynajmniej jeśli chodzi o toruńskie zabytki. Dobrego gospodarza nie widać na starówce, gdzie co prawda konserwatorzy mają pełne ręce roboty, ale w gruncie rzeczy zajmują się tylko garścią obiektów i pracują w miejscu, które delikatnie mówiąc, pustoszeje. Władze Torunia od dawna nie mogą znaleźć skutecznego pomysłu na ratowanie centrum miasta, a o „gospodarskiej” wizji przyszłości dawnych przedmieść lepiej w ogóle nie wspominać.<!** reklama>
Niedługo zresztą nie będzie czego, bo stare Chełmińskie i Jakubskie zostaną zniszczone przy okazji inwestycji drogowych. Nie mam nic przeciw inwestycjom, byleby tylko były prowadzone z głową. Tymczasem jednak, śledząc chociażby kolejne koncepcje planowanej przebudowy dróg w rejonie ulicy Podgórnej, za głowę się łapię. Ręce mi natomiast opadają, gdy spoglądam na to, co wyprawiają deweloperzy.
W Toruniu nie ma już starych i podobno gdzie indziej cennych kamienic, są tylko działki, które można wykupić, zburzyć to, co na nich stoi i postawić w zamian jakieś architektoniczne straszydło. Nowoczesne, podobne do tysięcy innych budowanych w całym kraju i takie, które do charakteru miejsca zupełnie nie pasuje. Przykładów można szukać na Winnicy, rogu ul. Grudziądzkiej i Legionów, itp, itd. Prawdziwy gospodarz na takie barbarzyństwo nie powinien pozwolić.
Napisz do autora: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?