Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycinka drzew tylko za zgodą

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Niedawno przed pawilonem przy ul. Kosynierów Kościuszkowskich zlikwidowano gazon z wieloletnimi krzewami
Niedawno przed pawilonem przy ul. Kosynierów Kościuszkowskich zlikwidowano gazon z wieloletnimi krzewami Sławomir Kowalski
Mieszkańcy miasta denerwują się, gdy spod ich domów znikają dorodne drzewa czy krzewy. Próbują interweniować, co nie zawsze przynosi skutek.

Toruń uchodził zawsze za miasto pełne zieleni. Zazwyczaj bywa bolesne, gdy wieloletnie drzewa czy krzewy idą pod topór, bo komuś przeszkadzają albo nie wpisują się w nowe plany zagospodarowania terenu. Nie można jednak likwidować drzew bez zgody odpowiedniego organu.
[break]
- Mieszkam przy ul. Szczytnej 5-7. Rosną tu w podwórzu dwa dorodne drzewa. Słyszałem, że planowana jest ich wycinka. Podobno jednemu z sąsiadów przeszkadzają. Inni lokatorzy mają jednak odmienne zdanie. Podobnie jak ja uważają, że każde drzewo jest cenne. Owszem, można trochę podciąć, ale wycinać całość? To przesada. Kto może wydać decyzję w tej sprawie? - pyta nasz Czytelnik ze starówki.
Niepokojący obrazek zaobserwował z kolei mieszkaniec osiedla Na Skarpie.
- Na ulicy Kosynierów Kościuszkowskich 4, przed pawilonem, dwa tygodnie temu zlikwidowano spory gazon z wieloletnimi krzewami. Było gazonów więcej, jeden po prostu zniknął. Zamiast niego są betonowe schody. Wiem, że nie było na to zgody - podkreśla nasz rozmówca. - Dzwoniłem w tej sprawie do miejskiego wydziału zieleni, ale skierowano mnie do Straży Miejskiej. To chyba jakieś nieporozumienie - denerwuje się mężczyzna.
O wyjaśnienie obu spraw poprosiliśmy Szczepana Buraka, dyrektora Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia.
- Jeśli chodzi o drzewa przy ul. Szczytnej, to sprawa dotyczy starówki, musi być więc złożony wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - tłumaczy dyrektor. - A on może wyrazić zgodę albo dać odpowiedź odmowną. Do nas występuje się o zgodę na wycinkę we wszystkich pozostałych sytuacjach, czyli dotyczących nieruchomości niebędących na terenie zespołu staromiejskiego. Musi wystąpić o taką zgodę właściciel albo administrator. To samo dotyczy też spółdzielni mieszkaniowych.
Jak zaznacza dyrektor Burak, akurat w sprawie Kosynierów Kościuszkowskich Czytelnik został właściwie pokierowany.
- Współpracujemy ze Strażą Miejską, która ma ekopatrole i duże możliwości interweniowania. Jeśli sygnał się potwierdza, oni zawiadamiają nas. Oczywiście, bywa też tak, że od razu skargę przyjmujemy - przyznaje Szczepan Burak. - Gdyby na mnie ten pan trafił, ja tak bym zrobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska