<!** Image 3 align=none alt="Image 209088" sub="Narzucanie kolejnych opłat na nielicznych handlowców, którzy zostali na toruńskiej starówce to nie najlepszy pomysł na ożywianie tej dzielnicy. Na zdjęciu z lewej Alicja Bartoszewska z bistro Kefirek [Fot.: Adam Zakrzewski]">
Ekspozycje miały ożywić starówkę i ruch w toruńskich sklepach, tymczasem na tym zarobi jedynie... miasto. Handlowcy protestują, a my pytamy - kto tu kogo wprowadza w błąd.
Pod koniec marca w Urzędzie Miasta Torunia przedstawiona została propozycja umieszczenia przed sklepami na starówce handlowych wystawek, które zachęcałyby do kupowania. - Wystawki będę mogły stać bezpośrednio przed sklepem. Ich zadaniem będzie wyeksponowanie towarów oferowanych przez kupców - tłumaczył Michał Zaleski, prezydent Torunia.<!** reklama>
Pomysłem zainteresowali się kupcy, którzy otrzymali nawet pismo z Biura Toruńskiego Centrum Miasta z wytycznymi dotyczącymi wystawek. Ekspozycja miałaby między innymi zająć maksymalnie jeden metr kwadratowy powierzchni, a jej wysokość nie może przekroczyć półtora metra. Ponadto wystawka powinna być ażurowa - by w razie potrzeby można by ją szybko zdemontować.
Kogo ożywi wystawka?
Ekspozycje miały stać zupełnie nieodpłatnie, a by je postawić kupcy musieli zgłosić się do MZD o jednorazowe pozwolenie na zajęcie pasa drogowego. - Dlatego też poszedłem do MZD po odpowiednie formularze, tak aby móc udostępnić je członkom fundacji drogą mailową i zaoszczędzić pracy zarówno MZD, jak i naszym przedsiębiorcom - wyjaśnia Maciej Karczewski, prezes fundacji Stare Miasto.
Na miejscu okazało się jednak, że wystawienie ekspozycji nie jest za darmo. - Według MZD bezpłatne może być jedynie wydanie pozwolenia na zajęcie pasa drogowego, natomiast samo zajęcie będzie obłożone normalną stawką.
Reklama kosztuje...
- Wygląda na to, że nasza radość była przedwczesna. Cieszyliśmy się, że władze pójdą nam na rękę i pomogą tchnąć ducha wn starówkę, która umiera. Tymczasem okazało się, że ożywianie tak, ale nic za darmo - mówi przedsiębiorca.
Czy tak miało wyglądać „ożywianie starówki” przez władze miasta? Prezydent Michał Zaleski uważa, że cena i tak jest niższa niż normalnie.
...ale być może mniej
- Wówczas (na konferencji 22 marca) nie poinformowałem państwa o tym, że wystawki to nie tylko problem opłat administracyjnych - dwóch rodzajów opłat, które nie będą dotyczyły tych wystawek - przyznaje prezydent Michał Zaleski. - To także problem opłaty za zajęcie pasa drogowego.
Ta opłata, niestety, nie może być zniesiona. Nawet gdyby taką decyzję chciała podjąć Rada Miasta, to w obecnym stanie przepisów zrobić tego nie może. Obecnie taka opłata dla wystawki - gdyby zachować obecne stawki - wynosi 15 złotych miesięcznie, natomiast przygotowałem i w czwartek przedłożę Konwentowi Seniorów Rady Miasta Torunia projekt uchwały, który zmniejsza tę opłatę do 3 złotych miesięcznie. Jeżeli zdarzy się oczywiście, że wystawka znajdzie się poza pasem drogowym, podobno jest kilka takich miejsc na starówce, to wówczas tej opłaty nie będzie w ogóle - tłumaczy prezydent.
A jakie jest Państwa zdanie w tym temacie? Czekamy na opinie czytelników na naszej stronie internetowej www.nowosci.com.pl oraz pod adresem mailowym [email protected].
Jaka może być ta wystawka?
- Formą wystawki reklamowej może być: ażurowy stojak, wieszak, kosz bez zadaszenia, o wysokości maksymalnie do 1,5 metra lub potykacz (koziołek) o wysokości maksymalnie do 1,1 metra.
- Przed sklepem może znajdować się jedynie asortyment, którym handluje się w sklepie.
- Czas ekspozycji towaru w formie wystawki reklamowej przed sklepem nie może być dłuższy niż godziny jego otwarcia.
- Wystawki reklamowe mogą być zlokalizowane wyłącznie przed własnym sklepem i przed własną witryną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?