MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z kulturą na bakier. Zasłużyli na karę?

Waldemar Piórkowski
Waldemar Piórkowski
Czy można zaparkować auto zgodnie z przepisami i jednocześnie popełnić wykroczenie? Interpretacje tej sytuacji, czego przykładem poniższa historia, mogą być różne.

Czy można zaparkować auto zgodnie z przepisami i jednocześnie popełnić wykroczenie? Interpretacje tej sytuacji, czego przykładem poniższa historia, mogą być różne.

<!** Image 3 align=none alt="Image 191991" sub="Do blokowania aut dochodzi też na wielu toruńskich osiedlach. Takie sytuacje, jak ta na zdjęciu z Rubinkowa, są łatwiejsze do oceny przez stróżów prawa. Fot.: Grzegorz Olkowski">

Jedna z naszych Czytelniczek niedawno zaparkowała swój samochód na niestrzeżonym, ale płatnym parkingu przy ulicy Mostowej w Toruniu. Poszła załatwiać swoje sprawy i kiedy wróciła, okazało się, że jest zablokowana przez inne pojazdy. Nie mogła wyjechać z parkingu, ponieważ auta, które stały za nią i przed nią były tak blisko jej pojazdu, że praktycznie nie mogła się ruszyć z miejsca. One też stały zgodnie z przepisami, miały opłacony postój, ale blokowały wyjazd.<!** reklama>

Nasza Czytelniczka wezwała toruńską straż miejską z prośbą o pomoc.

- Spieszyłam się na ważne, umówione spotkanie - opowiada. - Nie mogłam czekać, aż któryś z tych kierowców sam wróci i mnie odblokuje.

Po pewnych perturbacjach strażnicy pomogli. Jedno z aut miało abonament mieszkańca, po którym udało się dojść do adresu właściciela pojazdu. Mieszkał niedaleko, funkcjonariusze poszli do niego. Mężczyzna przyszedł i przestawił samochód.

- Byłam wolna, ale strażnicy cały czas upierali się, że w myśl przepisów niczego takiemu kierowcy nie można zrobić. Nie zasłużył na żaden mandat, ponieważ stał zgodnie z przepisami, miał opłacony parking i nie blokował ruchu. Może innym autom nie, ale mnie tak - ocenia całą tę sytuację Czytelniczka.

Wiesław Rospirski, szef toruńskiej „drogówki” przyznaje, że o wiele łatwiejsze są do oceny sytuacje, do których dochodzi na toruńskich osiedlach, gdzie miejsc do parkowania ciągle brakuje. Kierowcy stawiają tam swoje samochody gdzie popadnie, często całkowicie blokując wyjazd innym. Ale również negatywnie ocenia zachowanie kierowców, którzy zablokowali auto naszej Czytelniczki na toruńskiej starówce. Po pierwsze, z takiego ludzkiego punktu widzenia.

- Kultura zachowania na drodze i parkowania nakłada obowiązek liczenia się także z innymi użytkownikami ruchu - mówi Wiesław Rospirski. - Tu, jak widać, tej kultury zabrakło. Ale moim zdaniem, takie zachowanie kwalifikuje się także na naruszeniem artykułu 90 kodeksu wykroczeń mówiącego o tym, że karze podlega ten, kto tamuje lub utrudnia ruch. Myślę, że gdyby na przykład na podstawie kwitów parkingowych udało się ustalić, kto stał pierwszy, kto kogo zablokował, spokojnie strażnicy miejscy czy policjanci w takiej sytuacji mogli wystawić mandat za naruszenie tego przepisu. Bo przecież przynajmniej jednemu pojazdowi rzeczywiście inne auta blokowały ruch. Oczywiście kierowca mógłby nie przyjąć takiego mandatu i wówczas sprawa trafiłaby pod ocenę sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska