Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za niecałe pięć miesięcy przeprawa ma być gotowa

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Budowniczowie mostu zapewniają, że cała inwestycja jest ukończona w 85 proc., a problematyczne elementy stalowe i żelbetowe są niemal gotowe. Jeszcze w lipcu początek przekazywania pl. Daszyńskiego.

<!** Image 3 align=none alt="Image 215270" sub="Budowa nowego mostu drogowego w Toruniu [Fot.: Sławomir Kowalski]">

Budowniczowie mostu zapewniają, że cała inwestycja jest ukończona w 85 proc., a problematyczne elementy stalowe i żelbetowe są niemal gotowe. Jeszcze w lipcu początek przekazywania pl. Daszyńskiego.

Dokładnie dziś mija pierwotny termin oddania największej od lat toruńskiej inwestycji. Przecięcia wstęgi i orkiestry dętej jednak nie ma. Kilka miesięcy temu wykonawca, konsorcjum Strabag, poprosił o wydłużenie czasu budowy, tłumacząc się m.in. niekorzystnymi warunkami hydrologicznymi. Niestabilny poziom Wisły uniemożliwiał przetransportowanie 270-metrowych stalowych łuków konstrukcji. Kiedy jednak wreszcie się z nimi uporano, roboty nabrały tempa.<!** reklama>

Do końca prac pozostało jeszcze niecałe pięć miesięcy, jednak już dziś ich zasadniczy zakres został wykonany. - Cała inwestycja jest obecnie zaawansowana w 85 proc. - podsumowuje Andreas Adamiec, dyrektor techniczny wykonawcy mostu z firmy Strabag. - Aktualnie na wszystkich odcinkach prowadzone są właściwie roboty wykończeniowe, z kolei elementy żelbetowe gotowe są w 99 procentach. Oznacza to, że konstrukcja stalowa powstaje już tylko na moście, gdzie podwieszany jest właśnie pomost.

W ubiegłym tygodniu zakończyła się najbardziej widowiskowa i najtrudniejsza operacja formowania łuków. Za około dwa tygodnie 60-metrowa wyrwa w płycie pomostu północnego zostanie wypełniona ostatnimi elementami. W drugiej połowie sierpnia podwieszone zostaną ostatnie płyty łuku południowego. To wtedy teoretycznie będzie już można przedostać się z jednego brzegu na drugi. Większość torunian czeka jednak na bardziej namacalne zmiany, a te będą spore, zwłaszcza w obrębie pl. Daszyńskiego. Na 24 lipca wyznaczony został wstępny termin wznowienia kursowania tramwajów pod estakadą Żółkiewskiego. Zmiany dotkną także organizację ruchu w okolicy. - W lipcu planujemy początek przekazywania pl. Daszyńskiego do eksploatacji - mówi Andreas Adamiec. - Nie wszystko od razu zafunkcjonuje docelowo, całość potrwa kilka tygodni aż do końca sierpnia.

Zmiany w ruchu są konsultowane i uzgadniane z toruńskimi drogowcami i zostały zaplanowane tak, by przejazd w pobliżu budowy odbywał się płynnie. Tu kluczowe będzie udostępnienie kierowcom estakady, która zostanie oddana do użytku w pierwszej kolejności. Przeniesienie ruchu na nią umożliwi ukończenie prac na ziemi. Tak poważnych zmian nie będzie na lewobrzeżu, które czeka już na ostateczne otwarcie mostu. - Część elementów, takich jak tunele, będzie włączona do ruchu dopiero, jak będą gotowe most i estakady. Są one bezpośrednio związane z funkcją przeprawy, więc nie ma sensu otwierać ich wcześniej - mówi Zbigniew Szubski, zastępca dyrektora kontraktu w firmie Strabag.


Warto wiedzieć

Część toruńskiego mostu budują w Płocku

  • Płyty pomostu powstają w Płocku i stamtąd są spławiane Wisłą do Torunia.
  • W ten sposób sprowadzono 16 z 19 elementów, które scalane są następnie już na budowie.
  • Każda z płyt o wadze 250 ton i 30 metrów długości jest podwieszana z wody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska