Za żart z 500+ trafi przed sąd

Każda osoba ubiegająca się o pomoc z programu 500+ musi złożyć w urzędzie stosowne oświadczenie. Jeżeli rodzina nie przekracza ustawowego progu, może otrzymać pieniądze także na pierwsze dziecko. Wszystkie informacje przekazywane organom miejskim podaje się pod rygorem odpowiedzialności karnej.

Zobacz także: Jak nie dać się nabrać i nie ujawnić swoich danych osobowych

Jak podaje Onet.pl oskarżona przez prokuraturę Toruń Centrum-Zachód jest matką dwojga pełnoletnich dzieci. W oświadczeniu napisała: "od wielu lat uzyskuję dochód z nielegalnych źródeł w wysokości ok. 1 miliona złotych miesięcznie. Taki też uzyskiwałam w 2014 roku. Pochodzi on z prostytucji (w zależności od rodzaju usług), wymuszeń, napadów, rozboju, porwań dla okupu oraz morderstw".

To nie wszystko. 46-latka napisała jeszcze drugie oświadczenie, w którym również miała rozminąć się z prawdą. Swój dochód na rękę za marzec 2015 r. oszacowała na 60 tys. zł. Dane okazały się nieprawdziwe.

Kobieta jest oskarżana przez prokuraturę o naruszenie art 233 kodeksu karnego. Przed nowelizacją prawa, za składanie fałszywych oświadczeń, kodeks przewidywał karę do trzech lat pozbawienia wolności. W tej chwili kobieta, przez swój żart, może spędzić w więzieniu do ośmiu lat więzienia.