Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabójca walczy o kasację wyroku dożywocia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Adrian W., który zgwałcił i zamordował 18-latkę z Brąchnówka, domaga się kasacji wyroku dożywocia. Rozprawa przed Sądem Najwyższym odbędzie 12 stycznia.

Adrian W., który zgwałcił i zamordował 18-latkę z Brąchnówka, domaga się kasacji wyroku dożywocia. Rozprawa przed Sądem Najwyższym odbędzie 12 stycznia.

<!** Image 2 align=none alt="Image 162267" sub="Rodzice zamordowanej Kasi Zegan wciąż muszą zmagać się z sądową traumą / Fot. Grzegorz Olkowski">Informacja o rozprawie wstrząsnęła Danutą i Stanisławem Zeganami, rodzicami zamordowanej Kasi.

- Po procesie, który ciągnął się latami, w dużej mierze w wyniku działań samego Adriana W., po uzyskaniu przez niego odszkodowania ze Strasburga i omyłkowym przekazaniu pieniędzy ojcu zabójcy, ta wiadomość jest kolejnym ciosem. Państwo Zeganowie przepłakali cały weekend - mówi Mirosław Jasik, pełnomocnik rodziny Zeganów.

<!** reklama>Przypomnijmy. 23 sierpnia 2002 roku 18-letnia Katarzyna Zegan bawiła się na dyskotece. Na tej samej dyskotece przebywał Adrian W. Jak wynika z ustaleń prokuratury, mężczyzna zwabił ją do samochodu, zgwałcił i udusił.

Zanim doszło do skazania Adriana W. na dożywocie, minęły lata. Oskarżony, jak podkreślali to obserwatorzy procesu, skutecznie paraliżował pracę sądu. Składał dziesiątki wniosków, skarżył rodziców ofiary, świadków i biegłych.

Wydawało się, że gdy wreszcie uprawomocnił się wyrok dożywotniego więzienia, kończy się dla rodziny Zeganów przynajmniej pewien etap koszmaru. Niestety, tak się nie stało.

Niedawno Adrian W. uzyskał odszkodowanie z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Państwo polskie zostało zobowiązane do wypłacenia mu 20 tys. zł tytułem odszkodowania za przewlekłość postępowania w innym procesie (Adrian W. odpowiadał m.in. za podwójny gwałt). Sam ten fakt był wystarczającym wstrząsem dla rodziny Zeganów.

Dobiła ich jednak wiadomość, że z owego odszkodowania nie zabezpieczono 5 tys. zł nawiązki dla nich, zasądzonych przez sąd. Przez pomyłkę pieniądze odebrał bowiem... ojciec mordercy. Dopiero działania pełnomocnika Zeganów i dobra wola banku spowodowały, że rodzice Kasi pieniądze jednak otrzymali.

Dziś przed oczami mają datę 12 stycznia. Adwokat reprezentujący Adriana W. liczy na kasację wyroku dożywotniego pozbawienia wolności i zwrócenie sprawy do ponownego rozpatrzenia. Sąd Najwyższy musiałby jednak dopatrzeć się rażących nieprawidłowości w trakcie procesu w pierwszej lub drugiej instancji. O takich, zdaniem Marka Przybysza, pełnomocnika procesowego, nie ma mowy.

- Jestem spokojny o orzeczenie, które może zapaść w tej sprawie - podkreśla.

O spokoju trudno za to mówić w kontekście sytuacji rodziców zamordowanej nastolatki.

- Dla nich to przedłużanie traumy, powrót do dramatycznych wspomnień - mówi Mirosław Jasik. Zwraca uwagę, że Adrian W. musiał mieć pieniądze na złożenie skargi kasacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska