MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo na Gagarina. Zeznania dziewczyny nożownika

Paweł Kędzia
Proces Dawida W.
Proces Dawida W. Grzegorz Olkowski / Jacek Smarz
W Sądzie Okręgowym trwa proces 24-letniego Dawida W. oskarżonego o zabicie 26-latka z Torunia. W kolejnym dniu procesu zeznawała m.in. partnerka oskarżonego o dokonanie zbrodni. Wyjaśnienia składała dwie godziny. Kilkakrotnie zarządzano przerwę, gdy dziewczyna zanosiła się płaczem.

Procesowi od początku towarzyszą wielkie emocje. Wielu świadkom trudno ukryć wzruszenie lub nerwy. Bracia nieżyjącego Roberta o feralnym wieczorze opowiadali łamiącym się głosem. Podobnie jak koledzy, ale też osoby zupełnie postronne, jak mężczyzna, który udzielał pomocy konającemu Robertowi. Wczoraj przed sądem płaczem zanosiła się dziewczyna oskarżonego Dawida W.

Poznali się w kwietniu 2015 roku, gdy zaczepił ją na portalu społecznościowym. Parą zostali w sierpniu. We wrześniu na miesiąc wprowadziła się do jego mieszkania.

Polecamy: Sprawdź ile byłbyś w stanie zdobyć w "Milionerach? [QUIZ]

Jak zeznał jeden z świadków, w dzień poprzedzający tragedię, w mieszkaniu zajmowanym przez oskarżonego Dawida W. odbyła się duża impreza. Trwała do 2 nad ranem. Oskarżony świętował imieniny, a jeden z kolegów - urodziny. Zjechali do rodzinnego miasta, ale jeszcze tego samego dnia wrócili do Torunia. Bawili się w lokalu przy ul. Gagarina.

Gdy kobieta zorientowała się, że nie ma przy niej Dawida i jego kolegów, wyszła na zewnątrz. Tam zobaczyła dwie bijące się grupki.

- Widziałam Krystiana (kolegę - przyp. red.). Ktoś go popychał, szturchał, aż przestałam go widzieć. Został otoczony przez grupę osób - mówiła kobieta. - Dawid stał z lewej strony. Zobaczyłam jak przeskakuje przede mną i wbiega w tę grupę.

Zeznania składane wczoraj w kilku miejscach różniły się od tych wcześniejszych, na co zwracał uwagę sędzia.

- Wcześniej nie mówiła pani o dźwiękach tłuczonego szkła ani wołaniu o pomoc. Dlaczego? - dopytywał sędzia Zbigniew Lewczyk.

„Ze stresu” albo „źle to sformułowałam” - tłumaczyła rozbieżności dziewczyna.

Warto przeczytać: Zanim wpadli antyterroryści, zjadł śniadanie w pensjonacie

W czasie zeznań trzykrotnie zarządzano przerwę, gdy zanosiła się łzami.

Z przytoczonych przez sąd wyjaśnień dziewczyny wynika, że nazajutrz rozpoznała wizerunek chłopaka na nagraniach w internecie. A w rozmowie telefonicznej oskarżony narzekał, że zgubił but. Przypomnijmy, że na upublicznionych nagraniach z monitoringu, mężczyzna podejrzewany o związek z tą zbrodnią również nie miał buta.

Dwa dni po tragedii oskarżony wspólnie z kolegami zatrzymali się w pensjonacie, ponieważ jego matka, właścicielka mieszkania, zdenerwowała się za imprezę. W tym pensjonacie Dawid W. został zatrzymany.

Oskarżonemu o dokonanie tej zbrodni grozi nawet dożywocie.

Czytaj także: Nożownik z Gagarina nie czuje się winny

NowosciTorun

INFO Z POLSKI odc.23 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska