Zanieczyszczona woda dotrze do Torunia. Możemy jednak być spokojni - Toruńskie Wodociągi nie pobierają wody z Wisły

- Toruńskie Wodociągi nie przewidują, by awaria miała jakikolwiek negatywny skutek dla zaopatrzenia w wodę mieszkańców Torunia. W mieście nie mamy poboru wody z Wisły. Skażenie nie może też dojść do naszego ujęcia na Drwęcy, bo jest ono w górze rzeki. Natomiast spływ wody do studni w Małej Nieszawce następuje do strony poligonu, a nie od strony Wisły - mówi Magdalena Stremplewska z Urzędu Miasta Torunia.

Przypomnijmy, że do groźnego wycieku ścieków do Wisły w Warszawie doszło w środę. W oczyszczalni „Czajka” dużej awarii uległ kolektor doprowadzający nieczystości z lewobrzeżnej części stolicy. Ścieki są wypuszczane obecnie do Wisły.

**Zobacz także: Wypadek na skrzyżowaniu Żółkiewskiego i Curie-Skłodowskiej w Toruniu. Jedna osoba w szpitalu

**

Kontrolowany w środę spust ścieków do Wisły z oczyszczalni to około 3 metrów sześciennych na sekundę. Z wyliczeń służb wynikało, że fala dziś dotrze do Płocka, tymczasem była tam już wczoraj. Kwestią czasu jest jej dopływ do Torunia.

Pod kontrolą

- W związku z awarią w oczyszczalni ścieków w Warszawie i wyciekiem nieczystości do Wisłysłużby odpowiedzialne za monitoring jakości wody są w pełnej gotowości. Obserwujemy rozwój sytuacji. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że zanim zanieczyszczenie dotrze do Torunia, jego stężenie będzie bardzo niskie. Nie spodziewamy się zagrożenia dla zdrowia mieszkańców i ich gości - podkreśla prezydent Torunia, Michał Zaleski.

Sytuację obserwuje też wojewódzki sztab kryzysowy. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz uczestniczył wczoraj w posiedzeniu takiego zespołu dla województwa mazowieckiego w Płocku. Potem zwołał posiedzenie sztabu kujawsko-pomorskiego.

Zobacz także: Wypadek na placu zabaw w miejskim przedszkolu - nowe informacje w sprawie

- Oczyszczalnia w Warszawie 100 procent ścieków oddaje obecnie do Wisły. Problem polega na tym, że nie wiemy, kiedy to się zakończy. Może to potrwać tygodnie, może miesiące. W naszym województwie nie ma sytuacji jak w Płocku - woda z Wisły nie służy nam jako pitna. W naszym regionie służy do celów rolniczych i przemysłowych. Ścieki na razie do województwa nie dopłynęły. Sanepid pobrał próby przy linii brzegowej zalewu we Włocławku, a Generalny Inspektorat Ochrony Środowiska - przy wlocie do zalewu i przy tamtejszej tamie. Mamy stan zerowy zanieczyszczeń - podkreśla wojewoda.

Tama spłaszcza

Z komunikatu spółki Wody Polskie wynika, że fala ścieków dotrze do Włocławka 125 godzin po awarii w Warszawie, a do Torunia - po 142 godz.

- Trzeba jednak pamiętać, że zbiornik we Włocławku spowalnia przepływ wody - dodaje wojewoda.

- Będziemy stale informować o wynikach pomiarów, podając te dane do wiadomości publicznej. Na bieżąco przydatność wody do picia z ujęć zasilanych z Wisły monitoruje Państwowa Inspekcja Sanitarna - informuje Agnieszka Borowska z GIOŚ.

Alternatywne rozwiązania

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wziął dziś (piątek 30 sierpnia) udział w sztabie kryzysowym w siedzibie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Decyzję o jego zwołaniu podjął premier Mateusz Morawiecki. Spotkanie poświęcono awarii układu przesyłowego ścieków, a konkretniej opracowaniu działań, które zmniejszą szkodliwość wypływających zanieczyszczeń.

Po zakończeniu posiedzenia w MPWiK, Michał Dworczyk szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przekazał mediom, że podczas spotkania przedstawiono władzom Warszawy propozycję pomocy. Polegać ma ona na budowie alternatywnego rurociągu, którym będą tłoczone ścieki z lewobrzeżnej do prawobrzeżnej części Warszawy, tak aby następnie trafiły ponownie do oczyszczalni ścieków "Czajka". Budową mostu pontonowego zajmie się Wojsko Polskie. O gotowości wojsk zapewnił minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, który również brał udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego.

Prezydent Rafał Trzaskowski zaznaczył jednak, że najpierw należy rozpocząć ozonowanie wypływających ścieków, tak aby były mniej szkodliwe. Jest to sposób przeprowadzania dezynfekcji bez użycia środków chemicznych, gdzie czynnikiem usuwającym bakterie i wirusy jest ozon. Równolegle będą trwać prace nad mostem pontonowym, który umożliwi przerzucanie ścieków bezpośrednio do oczyszczalni, aby zminimalizować zrzut zanieczyszczeń do Wisły. Niestety nie ma pewności, czy most wytrzyma takie obciążenie, dlatego trwają prace nad innymi, alternatywnymi rozwiązaniami.

Szklanka „uspokajającej” wody

Prezydent Warszawy napił się dzisiaj wody prosto z kranu aby udowodnić, że nie jest zanieczyszczona. Zrobił to żeby uspokoić mieszkańców Warszawy, którzy są zaniepokojeni awarią oczyszczalni „Czajka”. Ścieki z siedmiu dzielnic Warszawy, wpływają do Wisły, ale dużo poniżej miejsca poboru wody, a konkretniej 15 km za ujęciem wody „Gruba Kaśka”. Nie ma więc zagrożenia w dostawie czystej wody do domów warszawiaków. Cała sytuacja odbyła się przy reporterach „Super Expressu”, którzy zarejestrowali to zdarzenie w formie fotografii oraz krótkiego filmu.

NowosciTorun