Ustalono tożsamość mężczyzny, który pod koniec kwietnia na ulicy Skłodowskiej-Curie w Toruniu został potrącony przez tramwaj. Zmarł w drodze do szpitala. Śledztwo w tej sprawie trwa.
Zaraz po wypadku nie można było ustalić, kim jest jego ofiara, ponieważ zmarły nie miał przy sobie dokumentów. Dziś już wiadomo, że to 35-letni mieszkaniec Torunia.
- Policjanci dotarli do rodziny zmarłego, która potwierdziła jego tożsamość - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowy toruńskiej policji.<!** reklama>
Zmarł w karetce
Przypomnijmy, że do wypadku doszło 28 kwietnia wczesnym popołudniem. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń toruńskiej prokuratury nadzorującej postępowanie w tej sprawie, pieszy próbował pokonać torowisko w miejscu niedozwolonym. Pomiędzy zapleczem pobliskiej galerii handlowej, a znajdującym się po drugiej stronie ulicy salonem samochodowym.
Na dodatek miał też nagle się zatoczyć i wówczas został potrącony przez tramwaj linii numer cztery jadący w stronę ulicy Wschodniej. Mężczyzna zmarł w karetce pogotowia w drodze do szpitala. Jak natomiast wykazało badanie, 58-letni motorniczy prowadzący tramwaj, który potrącił 35-latka, był w chwili tego zdarzenia trzeźwy.
Śledztwo w tej sprawie trwa. Jak się zakończy?
Tego na razie nie wiadomo, ale śledczy obecnie skłaniają się raczej ku tezie, że nie będą stawiać prowadzącemu pojazd szynowy zarzutu spowodowania wypadku, ponieważ nie ma ku temu żadnych przesłanek.
W oczekiwaniu na opinie
Z dotychczasowych ustaleń policji i prokuratury wynika, że to pieszy był winny spowodowania tego wypadku.
Ale prokuratura czeka jeszcze na kilka wymaganych procedurą opinii, po których otrzymaniu, będzie decydować o dalszym kierunku tego postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
