Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiłe drogi do porządku na starówce

Paweł Kędzia
Od 13 lipca zespół staromiejski jest „strefą zamieszkania”
Od 13 lipca zespół staromiejski jest „strefą zamieszkania” Grzegorz Olkowski
Czy „strefa zamieszkania” rozwiązała problemy drogowe w zespole staromiejskim?

Rozmowa z Ryszardem Kłosowskim, architektem, byłym dyrektorem Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu

Jak Pan ocenia zmiany w organizacji ruchu wprowadzone na starówce?

Zmiany zostały przeprowadzone bez głowy. Sam zamysł miał polegać na tym, żeby za pomocą kilku znaków „strefa zamieszkania” spacyfikować kierowców na całym terenie. Niestety, działania były nieskoordynowane i efekt jest taki, że wiele ulic, mimo wyraźnych zakazów, jest zastawionych weekendami przez przyjezdnych kierowców. Problem w tym, że jedna firma demontowała znaki, a druga jednocześnie zakładała nowe. Stare znaki, które regulowały przejazd na starówce, powinny zostać zdemontowane dopiero po wprowadzeniu nowej organizacji, łącznie z oznakowaniem poziomym. Wówczas również w okresie przejściowym byłaby możliwość dokonywania czynności kontrolnych przez powołane do tego organy: Straż Miejską i policję. Jednocześnie została ustawiona cała masa znaków pionowych, które nie mają odzwierciedlenia w znakach poziomych, na przykład w przypadku miejsc postojowych dla samochodów kurierskich.

Czy strefa zamieszkania spełnia swoją funkcję w zespole staromiejskim?

Strefa zamieszkania to jest przestrzeń na całej szerokości pasa drogowego, gdzie piesi nie muszą stosować się do przejść, czy chodników. Tymczasem, na starówce wszystkie ulice są klasyczne, mają jezdnię i chodniki, może poza Szewską, i Szczytną. W ten sposób wprowadzamy chaos również w myśleniu pieszych. A proszę sobie wyobrazić, co się stanie, jeśli piesi świadomi, że mogą iść środkiem ulicy, zablokują Piekary, czy Kopernika. To jest nieporozumienie. Pomysłodawca przeszedł sam siebie

Polecamy: "NOWOŚCI" PLUS. Zobacz co dla ciebie przygotowaliśmy!

Rozmowa z Marcinem Kowallkiem, dyrektorem Wydziału Gospodarku Komunalnej Urzędu Miasta Torunia

Jak urzędnicy oceniają wprowadzenie „strefy zamieszkania” na starówce? Czy rozwiązanie spełniło oczekiwania?

Jesteśmy przed spotkaniem ze służbami, które przedstawią swoje stanowisko. Z pewnością do końca nie jest, jak to powinno funkcjonować i pewne poprawki są konieczne. Trwają ostatnie szlify w zakresie oznakowania. Po spotkaniu ze służbami będzie można powiedzieć więcej. Dotychczas mieszkańcy, kierowcy oswajali się z tą strefą, poznawali zasady jej funkcjonowania. Obecnie służby będą podejmą działania związane z egzekucją przepisów. Na etapie wprowadzania zmian reagowaliśmy dosyć dynamicznie na wnioski mieszkańców i przedsiębiorców, m.in. w zakresie miejsc do zatrzymywania. Pojawiły się dodatkowe koperty dla realizacji dostaw.

W „strefie zamieszkania” piesi mają pierwszeństwo i mogą korzystać z całej szerokości jezdni. Nie ma obawy paraliżu ruchu?

Ludzie chodzą tam, gdzie jest bezpieczniej, czyli chodnikami. Sam zwracam uwagę, jak zachowują się piesi i nie zauważyłem, żeby na przykład w okolicach Rynku Nowomiejskiego istniał problem blokowania ruchu przez przechodniów.

Jednocześnie po wprowadzeniu zmian kierowcy wyraźnie zwolnili kierowcy w obrębie zespołu staromiejskiego.

Najwięcej problemów z nową organizacją mają kierowcy spoza Torunia. Jak do nich dotrzeć z informacją?

Kierowcy powinni orientować się w przepisach i znakach drogowych. Jednak przy znakach „strefa zamieszkania” pojawią się dodatkowe informacje o głównych zasadach obowiązujących w strefie.

Zobacz też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska