Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[zdjęcia] Dziesięć kilometrów do mety

Tekst i zdjęcia: Jarosław Czerwiński
Bieg główny liczył zaledwie dziesięć kilometrów, ale był bardzo wymagający. Nawet doświadczeni maratończycy mieli problem, żeby go ukończyć. Wszyscy jednak dotarli do mety.

Bieg główny liczył zaledwie dziesięć kilometrów, ale był bardzo wymagający. Nawet doświadczeni maratończycy mieli problem, żeby go ukończyć. Wszyscy jednak dotarli do mety.

- W Biegu Kujawiaka staruję niemal od samego początku, czyli blisko trzydzieści lat - mówi Paweł Tarczyński, uczestnik biegu. - Jednak tak trudnej trasy nie pamiętam, cały czas pod górę.

Po rocznej przerwie dzięki klubowi „Maratończyk” ponownie reaktywowano jeden ze starszych włocławskich biegów. Poza organizatorem zmieniła się także trasa. Tym razem zamiast stadionu i okolicznych lasów na osiedlu Zazamcze wybrano wzgórza na włocławskim Zawiślu. Chociaż odcinki wyglądały niepozornie, to sprawiły wiele problemów z powodu różnic w nachyleniu terenu.

<!** reklama>- Trasa była bardzo wymagająca, ale za to też malownicza - komentuje Stanisław Stanowski, uczestnik biegu. - W wolnej chwili wybiorę się tutaj z rodziną na spacer - dodaje.

Żaden z z biegaczy jednak nie narzekał. - Gdy się człowiek tak zmęczy, to czuje się jak nowo narodzony - śmieje się Wiesław Guziejewski, najstarszy uczestnik biegu. - Ogrom radości daje nie wynik, lecz dotarcie do mety, zwłaszcza jeśli ma się tak jak ja, 70 lat na karku.

Chociaż zmienił się organizator i miejsce XXIX Biegu Kujawiak, to postała nadal wspaniała atmosfera, której charakter nadał kujawski styl, czyli dekoracja i poczęstunek oraz występ zespołu folklorystycznego Wrzos. Jest to pierwsza odsłona imprezy biegowej, zorganizowana przez Włocławski Klub Biegacza „Maratończyk” przy współpracy z firmą DGS S.A., dzięki której po raz pierwszy w historii włocławskich imprez tego typu dla uczestników przygotowano specjalnie odlewany medal okolicznościowy.

- W przyszłym roku także będziemy organizowali ten bieg - zapewnia Daniel Tarczyński, prezes WKB „Maratończyk”. - Chcemy także wrócić do chlubnej tradycji, gdzie starowały setki zawodników. Mamy nadzieję. że impreza będzie się rozrastała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska