Zielona miss natury pojawi się na Rynku Staromiejskim

Drzewko jak zwykle zostało wyhodowane na terenie Nadleśnictwa Golub-Dobrzyń, konkretnie w leśnictwie Mokry Las. Wczoraj nazwa ta okazała się bardzo znacząca.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200750" sub="Świerk, który dziś jest widoczny za plecami nadleśniczego Mieczysława Kolańskiego, w poniedziałek będzie można podziwiać w Toruniu [Fot.: Jacek Smarz]">Jak wynika z naszych obliczeń, pierwsza choinka „Nowości” pojawiła się w centralnym punkcie toruńskiej starówki w 1988 roku. 24 lata temu! Każda smukła zielona miss leśnej natury, która przez ten czas wyrastała w grudniu obok ratuszowej wieży, była prezentem przygotowanym dla Torunia przez Nadleśnictwo w Golubiu-Dobrzyniu. Tym razem również tamtejsze służby leśne miały sporo zachodu, by wybrać najpiękniejszą świąteczną ozdobę Torunia.

- Drzewa najbardziej pod tym względem odpowiednie rosną w odosobnieniu - tłumaczy nadleśniczy Mieczysław Kolański.<!** reklama>

W odosobnieniu? No tak, tu jednak wszędzie szumi dokoła las, pełen wiekowych drzew bardzo cenionych jako surowiec konstrukcyjny. Belki zbudowane z pochodzącego stąd drewna tworzą więźby dachowe budynków nawet poza granicami Polski. Leśnicy dobrze jednak znają zakamarki powierzonej swojej opiece kniei i rosnące tam drzewa. W tym roku konkurs leśnej piękności wygrała 15-metrowa choinka z leśnictwa Mokry Las.

Oj, dlaczego akurat Mokry Las, a nie na przykład Rajska Dolina czy Słoneczna Polana?! Wczoraj rano, gdy dotarliśmy do zaprzyjaźnionego nadleśnictwa, lało jak z cebra i w lesie rzeczywiście było bardzo mokro. Podobno są to jednak już ostatnie podrygi jesieni, więc można mieć nadzieję, że gdy 3 grudnia choinka dotrze do Torunia, przywiezie ze sobą mroźny oddech prawdziwej zimy.

Drzewko powinno się pojawić późno po południu, ale już od rana krzątać się wokół niego będzie sporo osób. Tajniki operacji choinka wszystkim doskonale znane. Wycinką drzewa zajmie się pan Marek Dworecki, który w ten sposób przygotował już do podróży kilka toruńskich choinek. Nasze tegoroczne drzewko ma ok. 45 lat, więc jego wycinka nie będzie tak trudna, jak ścięcie 100-letniej sosny, a takie, ważące po dwie tony pnie są na ogół sprzedawane tartakom. To już jest znacznie poważniejsze wezwanie, które dla pana Marka jest chlebem powszednim.

- Praca drwala często jest porównywana z pracą górnika - Mówi Mieczysław Kolański. - Również jest bardzo niebezpieczna.

Choinkę spod Golubia-Dobrzynia przywiezie jak zwykle ciężarówka firmy transportowo-dźwigowej pana Ireneusza Mulskiego, a na rynku zainstalują ją pracownicy firmy pana Waldemara Sybilskiego, która wspiera choinkowe dzieło od lat.

Drzewko pojawi się już w poniedziałek, by w mikołajki można je było oglądać w pełni udekorowane. Jego ozdoby ufundował toruński magistrat.

Szumi dokoła las

Nadleśnictwo Golub-Dobrzyń ma 17.617 hektarów powierzchni.

Grunty leśne zajmują w nim 16.387 hektarów.