Zima tylko pogroziła

Czapki i szale wróciły do naszych łask, ale - zdaniem synoptyków - nie na długo. Już od środy nastąpi zmiana w pogodzie, a na termometrze zobaczymy nawet 12 kresek!

<!** Image 3 align=none alt="Image 198838" sub="Toruńskie MPO na tę zimę przygotowało 70 pojazdów, w tym 17 pługopiaskarek [Fot.: Sławomir Kowalski]">Na początek dobra wiadomość. 1 listopada zapowiada się w miarę pogodnie, a co najważniejsze - ciepło! Tego dnia termometry w Toruniu wskażą 8-9 stopni Celsjusza. Również w nocy temperatura spadnie jedynie do zera, a przymrozki na razie odpuszczą.

Czy gwałtowny atak zimy, który zaskoczył kierowców wczorajszego ranka, można więc uznać za chwilową pogodową fanaberię? Zdaje się, że tak.<!** reklama>

Zimówki do szafy!

Po kilkudniowym załamaniu pogody, do Torunia wraca złota polska jesień. Już od środy w Toruniu zrobi się nie tylko cieplej, ale i pogodniej. Od czasu do czasy zza chmur powinno także wyjść słońce.

Jak zapewnia Rafał Maszewski, naczelny toruński synoptyk (z Zakładu Klimatologii UMK), prawdziwej zimy nie ujrzymy jeszcze do połowy listopada.

- W ostatnich dniach mieliśmy w Toruniu to, co nazywamy fachowo przedzimiem - tłumaczy.

- Było ono spowodowane napływem bardzo zimnego arktycznego powietrza z północy. Wczoraj zanotowaliśmy na przykład najzimniejszą noc października - temperatura pokazała nam 5 stopni na minusie. Na szczęście ten układ wyżów i niżów zmieni się, a do nas zacznie docierać dużo cieplejsze powietrze z południa.

Co to oznacza? Że w ciągu najbliższych dni temperatura w Toruniu wzrośnie do około 7-9 stopni w dzień i będzie utrzymywać się w okolicach zera w nocy. Mieszkańcy będą więc mogli, przynajmniej na chwilę, rozstać się z czapkami i szalikami. Zapowiada się, że do połowy listopada prawdziwa zima raczej do nas nie zawita.

Miasto w pogotowiu

Gdyby jednak nieoczekiwanie nadeszła, jak co roku Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania startuje z akcją „Zima”. - W tym roku przygotowaliśmy 70 pojazdów, w tym 17 pługopiaskarek, 7 pługów, ciągniki z rozsiewaczami, koparki, równiarki czy samochody patrolowe - wylicza Piotr Rozwadowski, prezes MPO w Toruniu. - Przygotowaliśmy blisko 6 tysięcy 100 ton środków uszarstniających, w tym 3 tysiące 500 ton soli i 2 tysiące 600 ton piasku. Posiadamy także niezbędne rezerwy solanki oraz zamówione dostawy chlorku wapnia. Specjalistyczną mieszankę piasku z solą produkujemy na bieżąco w naszym przedsiębiorstwie - dodaje prezes.

Mrozy pod lupą

W budżecie miasta nie ma co prawda osobnej rubryki pod tytułem zima, ale miasto co roku przeznacza pewną kwotę na utrzymanie porządku na drogach. W tym roku Miejski Zarząd Dróg miał przygotowane na ten cel 6 mln 800 tysięcy złotych. Na chwilę obecną, z tej kwoty zostało około 500 tysięcy złotych, jednak - jak zapewnia Marian Arendt kierownik Biura Obsługi Pasa Drogowego Miejskiego Zarządu Dróg - nawet na srogą zimę pieniędzy nie zabraknie.

- Jeżeli zima będzie łagodna, to środków nam spokojnie wystarczy. Jeżeli jednak mrozy i śnieg przyjdą już w listopadzie, to pieniędzy może być mało. Nie wpłynie to jednak w żaden sposób na działania porządkowe. Będziemy odśnieżać przez cały czas - deklaruje Arendt.

A raczej odśnieżaniem zajmie się MPO, które na koniec wystawi miastu fakturę. Dla porównania, rok temu zima kosztowała nas ok. 3 milionów złotych, a należała przecież do łagodnych. Dwa lata temu działania porządkowe kosztowały z kolei ponad 4 miliony złotych. Jak będzie tym razem? Na razie prognozy synoptyków są w miarę optymistyczne.

MPO uzbrojone po zęby

W tym roku do akcji „Zima” przygotowanych jest 70 pojazdów, w tym: 17 pługopiaskarek, 7 pługów, ciągniki z rozsiewaczami, koparki, równiarki i samochody patrolowe. W akcję zaangażowanych jest 150 pracowników MPO.

Przygotowano 6 tys. 100 ton tzw. środków uszarstniających, takich jak sól czy piasek.