Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimna kąpiel daje moc

Redakcja
Od ponad roku nad Jeziorem Zamkowym w Wąbrzeźnie można spotkać osoby zażywające kąpieli nawet przy minusowych temperaturach.

Jak podkreślają wąbrzeskie morsy to, co wydaje się niemożliwe do wykonania, po pierwszym razie staje się prawdziwą przyjemnością.
– Pamiętam moje pierwsze wejście do zimnego jeziora. To było rok temu – mówi Małgorzata Biewald, nauczycielka z wąbrzeskiego gimnazjum. – Szłam krok za krokiem coraz głębiej do wody, niedowierzając, że to co robię, jest możliwe. Odczuwałam na początku zimno, ale po pewnym czasie zrobiło mi się ciepło. Tuż po wyjściu z wody poczułam natomiast wielki przypływ pozytywnej energii. I tak zostało do dziś. Każda kąpiel daje poczucie wielkiej radości i mocy.

Plażowe stroje w środku zimy

Pani Małgorzata poznała morsy podczas jesiennego spaceru nad jeziorem i w krótkim czasie dołączyła do nich.
– Do pierwszego wejścia nie trzeba się specjalnie przygotowywać – wyjaśnia. – Trzeba głównie przełamać swój lęk i uspokoić obawy najbliższych.
Morsy korzystają z uprzejmości klubu żeglarskiego i przebierają się w budynku tuż przy plaży.
– Używamy strojów takich jak latem. Jedynym odstępstwem są piankowe rękawiczki i buty – wyjaśnia nasza rozmówczyni. – Przed wejściem rozgrzewamy się, np. truchtamy, robimy pajacyki, i gdy jesteśmy odpowiedni rozgrzani, zdecydowanym krokiem wchodzimy do jeziora.
W wodzie można przebywać kilka minut, ale to sam organizm daje nam sygnał, gdy kąpiel w zimnej wodzie przestaje być przyjemnością.
– Po wyjściu można pobiegać, żeby wyschnąć, albo od razu się wytrzeć. Uczycie zimna nie pojawia się od razu po wyjściu z wody – wyjaśnia Małgorzata Biewald. – Dodatkowo na rozgrzewkę pijemy pyszną herbatkę ziołową przygotowywaną przez Krystynę Swęder.
Morsami mogą stać się praktycznie wszystkie osoby poza mającymi problemy z sercem, gdyż jednym z objawów wejścia do zimnej wody jest wyraźnie przyspieszona akcja serca. Natomiast poprzez regularny kontakt z zimną wodą wykształca się odporność na niskie temperatury i poprawia odporność.

Trzeba osobiście się przekonać

– Wszyscy zgodnie przyznajemy, że rzeczywiście mniej chorujemy – wyjaśnia nasza rozmówczyni. – Mamy także lepsze samopoczucie. Podczas kąpieli w zimnej wodzie wydzielają się endorfiny, nazywane także hormonami szczęścia.
W tej chwili we wspólnych kąpielach uczestniczy 6–7 osób. – Myślimy o stworzeniu sekcji, ale na razie to tylko rozmowy – przyznaje pani Małgorzata.
Sezon dla morsów trawa od jesieni do zimy. Nawet zamarznięte jezioro nie jest przeszkodą. W ubiegłym roku odpowiedni przerębel wycięli wąbrzescy strażacy w ramach ćwiczeń.
– Jeszcze rok temu uważałam, że kąpiel w lodowatej wodzie nie jest możliwa. Ale dopóki samemu nie spróbujemy, to nie przekonamy się, jakie to fajne – zachęca pani Małgorzata. – Można nas spotkać nad jeziorem w każdą niedzielę około godz. 14.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska