Bo tak, jak przewidzieliśmy w „Nowościach” tygodnie temu, była posłanka PO Domicela Kopaczewska została dyrektorem Departamentu Edukacji Urzędu Marszałkowskiego. I nawet był konkurs na ten stołek! Ta nominacja była pewna już w grudniu, gdy po reorganizacji UM z kultury wyłonił się departament edukacji. Dzięki temu Domicela Kopaczewska 1 lutego, zaraz po trzymiesięcznym wypowiedzeniu z Sejmu, zaczyna nowy etap kariery. Kiedyś załatwiła robotę w zarządzie województwa swojemu człowiekowi Sławomirowi Kopyściowi, to teraz niby miałaby zostać na lodzie???
Może to złudzenie, ale jakoś brakowało przez ostatnie tygodnie w mediach tzw. centralnych posła Tomasza Lenza. A to przecież nie tylko szef PO w naszym rejonie, ale i rzecznik prasowy klubu PO w Sejmie! Styczeń był jednak bardzo ciężki. Najpierw był przecież turniej kwalifikacyjny siatkarzy do igrzysk w Rio, a potem Euro piłkarzy ręcznych. Drugą z tych imprez niejedna Polka i niejeden Polak ciężko odchorowali. A poseł Lenz kiedyś zdradził, że mecze polskich futbolistów, siatkarzy i szczypiornistów bywają ważniejsze od polityki. Jako jednemu z najwierniejszych ludzi nowego szefa PO, Grzegorza Schetyny, czas mu jednak wrócić do działania. I w poniedziałek, czyli dzień po zakończeniu „ręcznego” Euro, poseł zwołał konferencję prasową w obronie integralności UMK. Zbieg okoliczności?
Realne rozbicie grozi za to Nowoczesnej. Nie w Toruniu, ale w Bydgoszczy już tak. Ponoć powodem nie jest to, że Ryszard Petru Sejm Niemy z 1717 roku nazwał Głuchym, a zamach majowy umiejscowił w 1935 roku, ale... brak demokracji w Nowoczesnej. A już się wydawało, że szybciej ruszy ucieczka do Nowoczesnej ludzi z PO, jak niegdyś do PO z Unii Wolności (to tak à propos posła Lenza). Ale PO ma jeszcze kapitał, co tak pięknie potwierdza przykład dyrektor Kopaczewskiej.
A czy postępującej rozkładanki nie mamy w PiS-ie? Miesiące temu, gdy partię opuszczał poseł Zbigniew Girzyński, w Toruniu, na wspólnej konferencji prasowej, prezentowało się triumfujące trio posłów: Anna Sobecka - Jan Krzysztof Ardanowski - Łukasz Zbonikowski. Dziś zostało po nim ledwie wspomnienie. Do trzeciego z wymienionych nikt nie chce się przyznać. A pozostała dwójka w poniedziałek wystąpiła na osobnych konferencjach. I to jeszcze pod hasłem, że niby ktoś im nie pozwala pracować...
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro właśnie przepoczwarza się w prokuratora generalnego. Czas więc przypomnieć, że bodaj we wrześniu będzie 10. rocznica, gdy przysłał na sesję Rady Miasta Torunia Beatę Kempę. Dziś to szefowa Kancelarii Premiera, wtedy - wiceminister sprawiedliwości. W imieniu swego guru przekonywała, by tam, gdzie w Toruniu stało ZOMO, czyli przy ulicy Skłodowskiej-Curie, zrobić półotwarte więzienie. I wywołała otwarty spór. Bo nigdy przedtem i nigdy potem tak otwarcie pomysłowi PiS-u nie postawił się prezydent Michał Zaleski. Zrobił to skutecznie i uratował PiS-owi pisowość. Bo miłosierdzie dla przestępców w postaci sanatorium, czyli półotwartego więzienia zaraz obok wielkiego osiedla, czyli Rubinkowa, jest absolutnie nie w stylu tej partii i jej szeryfa zwanego Zizu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?