Projekt zmian został przekazany do konsultacji społecznych. Jak zapowiada Piotr Warczyński, wiceminister zdrowia, głównym celem przygotowywanej ustawy jest uporządkowanie i wzmocnienie poz.
- W krajach, gdzie poz dobrze działa, 80 procent wszystkich interwencji medycznych odbywa się na poziomie poz. U nas tak nie jest, dlatego że Polacy chodzą do specjalistów nawet ze schorzeniami, które powinny być leczone na poziomie podstawowej opieki zdrowotnej - zapowiada wiceminister.
Czytaj także:Mordercza walka z rakiem
Dzięki zmianom,które planuje wprowadzić resort zdrowia pacjenci mają mieć wszechstronną opiekę. Problem polega na tym, że to lekarz pierwszego kontaktu zdecyduje za pacjenta o wyborze specjalisty, który będzie w jego nowo powstałym zespole poz. Pojawiły się nawet głosy, że o wyborze ginekologa niebawem też zdecyduje lekarz rodzinny, bo to też specjalista.
- Ginekologia to specjalność, którą powinno się wyłączyć z tego projektu. Dla kobiety to przecież najbardziej intymna wizyta, dlatego powinna mieć wybór, do którego lekarza chce pójść. Poza tym lekarz poz nie jest w stanie stwierdzić, czy pacjentka wymaga opieki ginekologicznej. Wydaje mi się, że zmianom, które proponuje ministerstwo w konsultacjach społecznych sprzeciwi się 99 proc. osób - mówi dr Krystyna Modrzewska, ginekolog.
Ministerstwo Zdrowia zapewnia, że zasady kierowania pacjentów do lekarzy specjalistów się nie zmienią, a do lekarzy ginekologów nie są i nie będą wymagane skierowania. Jak będzie w praktyce?
Polecamy obejrzeć:
Zobacz galerię: Jacek Yerka - wybór prac
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?