- Niestety, informacja potwierdziła się. Pies był faktycznie przywiązany samym łańcuchem, beż żadnej obroży, która mogłaby uchronić go przed otarciami na szyi. Jego buda z pewnością chroniła go przed deszczem, jednak nie przed zimnem. Bary, bo tak wabi się pies, był tak bardzo wychudzony i wygłodzony, że dzielnicowi oddali mu swoje śniadanie. Jeden z policjantów widząc z jakim apetytem zwierzak zjadł kanapki postanowił pójść do pobliskiego sklepu i dokupić kiełbasę - informuje KPP w Chełmnie.
O całej sytuacji policja powiadomiła powiatowego lekarza weterynarii i Urząd Gminy w Lisewie. Badanie lekarskie wykazało, że pies wymaga leczenia. Bary został zabrany na teren urzędu.
- Wezwany na teren posesji 22-latek nie miał sobie nic do zarzucenia. Stwierdził, że odwiedzał i dokarmiał psa. Bez większego wahania oddał „swojego pupila” pod opiekę urzędników gminy - informuje policja.
22-latek może usłyszeć zarzuty znęcania się nad zwierzęciem, za co grozi kara grzywy, ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?