Zooleszcze DPV Logistic GKM jechał na piątkowy mecz ze świadomością małej szansy na jakiekolwiek punkty. Zdecydowanym liderem była miejscowa Stal, wicelider PGE Ekstraligi.
Grudziądzanie nie zamierzali oczywiście poddawać się bez walki, do składu wrócił Krzysztof Kasprzak, który doskonale zna gorzowski tor, ale chyba wszyscy zdawali sobie sprawę, że choćby punkt wyszarpany w Gorzowie byłby sensacją kolejki.
Początek meczu zdawał się to potwierdzać - po trzech wyścigach gospodarze mieli dwie wygrane, remis i dwa razy więcej punktów niż GKM, a Kasprzak zaliczył "zero" w swoim pierwszym starcie.
Chwilę później jednak były zawodnik Stali zdobył trzy punkty, a za plecami przywiózł m.in. Bartosza Zmarzlika. To był pierwszy wygrany przez gości wyścig (Kasprzak wygrał, punkt dorzucił Przemysław Pawlicki), ale nie ostatni. Ta sama para wygrała jeszcze 4:2 w wyścigu 9. A Pawlicki, tym razem z Romanem Lachbaumem, zwyciężyli dubletem w 11. biegu.
Tych biegowych zwycięstw było jednak za mało i GKM wciąż tracił kilka punktów do gospodarzy. Stal nie odjeżdżała za daleko, ale to wystarczyło, by po pierwszym biegu nominowanym przypieczętować wygraną. Gorzowianie dodatkowo zgarnęli bonus, bo w pierwszym meczu w Grudziądzu też byli lepsi.
MOJE BERMUDY STAL GORZÓW - ZOOLESZCZ DPV LOGISTIC GKM GRUDZIĄDZ 49:41
STAL: Woźniak 7 (3,3,t,1,w), Thomsen 8+1 (3,2,w,0,3), Vaculik 12+1 (2,3,3,3,1), Karczmarz 4 (3,0,1,0), Zmarzlik 12 (1,2,3,3,3), Pytlewski 0 (0,0,0), Jasiński 6 (3,0,2,1).
GKM: Pawlicki 8+1 (0,1,3,2,2), Kasprzak 7 (0,3,1,2,1), Bjerre 5+2 (1,2,1,1), Lachbaum 8+1 (2,1,2,3,0), Pedersen 9 (2,1,2,2,2), Zieliński 3+1 (2,1,0), Orgacki 1+1 (1,0,0).
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
