Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostaliśmy kozłem ofiarnym - tak zamieszanie w sprawę milionowych oszustw komentuje firma z Torunia

Agnieszka Domka-Rybka
Prezesem firmy Consus jest Maciej Wiśniewski (z prawej), właściciel toruńskiego klubu koszykarskiego
Prezesem firmy Consus jest Maciej Wiśniewski (z prawej), właściciel toruńskiego klubu koszykarskiego Sławomir Kowalski
W Paryżu trwa proces stulecia w sprawie oszustw sięgających 283 mln euro. Oskarżeni to m.in. byli klienci spółki córki firmy Consus z Torunia.

[break]
W procesie oskarżonych jest 12 osób. Jednak w sądzie pojawiły się tylko cztery, a wśród nich prezes spółki Consus France (to spółka córka toruńskiej firmy Consus SA).

Jako trader zajmowała się ona pośrednictwem w handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla (CO2).

- Reszta osób miała izraelskie paszporty. Uciekła do swojego kraju, skąd nie grozi ekstradycja. Rząd francuski ma w takiej sytuacji marne szanse na odzyskanie zaległych podatków, więc chwycił się łatwiejszej drogi zdobycia pieniędzy. Chce sięgnąć do kieszeni pośredników, choćby polskiej firmy, która nie ma nic do ukrycia, bo jako członek francuskiej giełdy Bluenext musiała składać oficjalnie sprawozdania dotyczące każdej transakcji. Zostaliśmy kozłem ofiarnym - mówi przedstawiciel spółki.

Consus od 2003 roku doradza, jak korzystać z europejskiego systemu handlu prawami do emisji CO2. Pośredniczy w sprzedaży uprawnień do emisji, m.in. na francuskiej giełdzie. Proces, który trwa w Paryżu, dotyczy tego, że sześciu byłych klientów spółki, handlujących takimi uprawnieniami, na przełomie 2008 i 2009 roku, nie odprowadzało podatku VAT od transakcji.

Czujemy się ofiarami procederu i działalności nieuczciwych klientów, nie zgadzamy się z postawionymi zarzutami. - firma Consus

Zdaniem paryskiej prokuratury, spółka z polskimi korzeniami mogła pomagać lub przymykać oko na oszustwa oskarżonych klientów.

Sieć słupów

Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, do tego celu miała służyć tym klientom sieć zagranicznych spółek słupów na Cyprze, Litwie i w Hongkongu. Francuskie media informują, że skarb państwa mógł stracić 283 miliony euro z tytułu nieodprowadzania podatku VAT od transakcji przez byłych klientów, obsługiwanych na giełdzie przez firmę Consus.

W oświadczeniu, które grupa Consus przesłała do mediów, czytamy, że od początku współpracowała z francuskim wymiarem sprawiedliwości w związku z podejrzeniami wobec kilku jej byłych klientów: „Czujemy się ofiarami procederu i działalności nieuczciwych klientów oraz nie zgadzamy się z postawionymi zarzutami”.

Firma napisała również, że od początku działalności na bieżąco regulowała swoje zobowiązania podatkowe.

Bez uchybień

W Polsce była dwukrotnie kontrolowana przez Urząd Kontroli Skarbowej. Badano również jej interesy we Francji. Urząd nie stwierdził jakichkolwiek uchybień. Podobna kontrola skarbowa była przeprowadzona w 2009 roku przez francuskie organy podatkowe i z podobnym skutkiem jak w polskim urzędzie.

„Spółki Consus France i Consus SA, jako traderzy, prowadziły działalność gospodarczą w pośrednictwie w handlu uprawnieniami do emisji CO2 na długo przed, jak i po popełnieniu przestępstw przez kilku nieuczciwych klientów. Pobierały od swoich klientów jedynie marżę od realizowanych transakcji, działając zgodnie z prawem. Nigdy nie czerpały żadnych dodatkowych korzyści z tego tytułu. Nie miały i nie mogły mieć żadnych narzędzi do kontroli czy egzekwowania odprowadzania podatku VAT przez swoich klientów, ponieważ takimi narzędziami dysponują tylko stosowne organy państwa. Spółki czują się poszkodowane z powodu niewystarczającego nadzoru nad rynkiem handlu uprawnieniami do emisji CO2, jak też luk prawnych w ustawodawstwie francuskim” - wyjaśniają przedstawiciele firmy.

Pokerzysta oskarżony

Urząd Kontroli Skarbowej w Bydgoszczy potwierdza przeprowadzenie kontroli, na które powołuje się Consus. - Dotyczyły rozliczeń z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych za 2009 rok oraz podatku od towarów i usług za 2008 i 2009 rok - informuje Bartosz Stróżyński, rzecznik prasowy bydgoskiego UKS. - Nie stwierdziliśmy nieprawidłowości.

Jako ciekawostkę podajemy, za „GW”, że oskarżonym w tej spawie jest też celebryta, znany gracz w pokera Arnaud Mimran, słynący z rozrzutności. Portale plotkarskie piszą, że dla syna wynajął na prywatny koncert amerykańskie gwiazdy muzyki pop, jak Pharrell Williams i Puff Daddy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska