Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Związkowcy w Sharpie przystąpili do rozmów z zarządem

Małgorzata Oberlan
Dwumiesięczna odprawa i talon na 1000 zł na sprzęt Sharpa - tak pożegnać chce 211 zwalnianych pracowników japońska fabryka. Członkowie „Solidarności” mówią stanowczo: nie!

Dwumiesięczna odprawa i talon na 1000 zł na sprzęt Sharpa - tak pożegnać chce 211 zwalnianych pracowników japońska fabryka. Członkowie „Solidarności” mówią stanowczo: nie!

- Telewizorami ludzie się nie najedzą ani nie opłacą rachunków. To śmieszna propozycja - uważa Beata Arbat, przewodnicząca NSZZ „Solidarność” w fabryce Sharp Manufacturing Poland (SMPL) w Ostaszewie.

Związkowcy stoją na stanowisku, że Japończyków stać na godniejsze pożegnanie zwalnianych grupowo 211 osób. Ich oczekiwania minimalne to pięć miesięcznych pensji.

„Solidarność” zaniepokojona jest też tym, że podobno przygotowane są już imienne listy zwalnianych. Tymczasem o kryteriach zwalniania związkowcy dopiero mają rozmawiać z zarządem fabryki. <!** reklama>

- Liczymy na to, że pracodawca weźmie pod uwagę oceny pracy konkretnych osób w latach 2010 i 2011, a nie w roku ubiegłym. Ten rok był wyjątkowy: ludzie przesuwani byli ze stanowiska na stanowisko. Dlatego uważamy, że ocena pracy w 2012 roku jest niemiarodajna - podkreśla Beata Arbat.

Związkowcy, wspierani przez zarząd regionu toruńsko-włocławskiego „Solidarności”, od początku domagali się obecności przy negocjacjach japońskiego prezesa SMPL - Kaoru Ito. Między innymi dlatego, że rozmawiać z nim mieli tylko polscy zarządzający fabryką, związkowcy na początku marca zawiesili swój udział w konsultacjach na temat zwolnienia grupowego. Grozili też akcją protestacyjną.

Ale wbrew oczekiwaniom związkowców na wczorajszym spotkaniu z zarządem ani prezesa, ani żadnego z Japończyków nie było. Tymczasem celem tego spotkania było doprowadzenie do... kolejnych spotkań i wynegocjowanie wyższych odpraw.

- A także dokładna weryfikacja zwalnianych - dodaje Jacek Żurawski, szef „Solidarności” w naszym regionie.

Przypomnijmy, że pod koniec lutego związki zawodowe przekazały dyrekcji Sharpa sześciostronicowy dokument zawierający stanowisko „Solidarności” - postulaty i oczekiwania, jakie mają pracownicy wobec zagrożenia zwolnieniem grupowym.

Znalazły się tam m.in. propozycje zastosowania (sprawdzonego gdzie indziej) „programu dobrowolnych odejść”, wyższych odpraw dla zwalnianych oraz działań łagodzących skutki utraty pracy.

- Nie jest tajemnicą, że wyższe odprawy, o które walczymy, mają zwalnianym pracownikom po prostu umożliwić przeżycie. Widzimy, co się dzieje na rynku pracy w regionie. Większość z tracących pracę nie może liczyć na zatrudnienie - mówi Beata Arbat.

W styczniu bezrobocie w powiecie toruńskim (Chełmża i okolice) wyniosło 20,9 proc. W samym Toruniu natomiast - 10,4 proc. Tak źle w mieście nie było od sześciu lat. Fala zwalnianych z Sharpa, a wcześniej z innych fabryk w Ostaszewie (Orion, Sumika) rozlewa się także na bezrobocie w sąsiednich powiatach: chełmińskim (26 proc.), rypińskim (21 proc.) i golubsko-dobrzyńskim (24,9 proc.).

Jak się dowiedzieliśmy, dyrekcja Sharpa nie zgodziła się wczoraj na wyższe odprawy, ale rozważa dać... większe talony. Obiecała też zagwarantować na piśmie, że dalszych zwolnień w fabryce do końca roku nie będzie. Dziś ostatnia tura rozmów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska