Latem opisaliśmy wzruszającą historię Ewy Włodkowskiej, inspektorki Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt, która niemal od trzech dekad społecznie pomaga psom i kotom. Jej prozwierzęca działalność zaczęła się w latach 90-tych, gdy w Polsce nie było jeszcze Ustawy, która chroni ich prawa.
W ostatnim czasie kobieta podupadła na zdrowiu, a wciąż pod jej opieką znajduje się kilkadziesiąt środowiskowych kotów. Karmi je, leczy i sterylizuje na działkach w Kaszczorku. Tylko, że to coraz trudniejsze.
Zobacz także:
- Te koty znalazły się tu za sprawą nieodpowiedzialnych ludzi, którzy je na działki podrzucają. Wydaje im się, że to nic złego, bo przecież tu jest osoba, która się nimi zajmie. A one chorują, głodują, zachodzą w ciążę, Bez pomocy są skazane na powolną śmierć - mówi pani Ewa.
Po tekstach, które ukazały się w „Nowościach” i na naszej stronie internetowej, o Ewie Włodkowskiej przeczytali inni miłośnicy kotów. Jedną z takich osób była Paulina Kilińska z Zielonej Góry. To właśnie ona zorganizowała zbiórkę karmy wśród dzieci, a wcześniej wydrukowała plakaty opowiadające historię pani Ewy. Po pewnym czasie torunianka dostała ogromną przesyłkę pełną karmy. Było tego około 70 kg.
Do Ewy Włodkowskiej odezwała się też Aleksandra Radej z Gdyni i Anna Kowalska z Warszawy. One również wsparły kobietę przesyłając jedzenie dla jej podopiecznych.
Zobacz również:
Tu trzeba podkreślić, że pani Ewa od nikogo nie bierze pieniędzy. Prosi tylko o karmę i telefon przed jej zakupem - woli sprecyzować, czego potrzebują jej koty. Niektóre są po ciężkich przejściach i muszą mieć specjalistyczne preparaty.
- Nie dałoby się robić tego co robię, gdyby nie pomoc dobrych ludzi. Niedawno u jednej z kotek trzeba było przeprowadzić zabieg usunięcia wszystkich zębów. Nie było mnie na to stać. Pomógł jeden z przedsiębiorców spod Torunia, który uregulował rachunek w gabinecie. I to nie był pierwszy raz. Dziękuję też Fundacji „Cztery łapy”, na którą mogę liczyć - dodaje pani Ewa.
Osoby, które chcą pomóc Ewie Włodkowskiej powinny dzwonić pod numer 661-826-056.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?