Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A jednak! Seryjny złodziej, którego pomogli złapać toruńscy przedsiębiorcy, kradł będąc na warunkowym zwolnieniu!

red
Policja Leszka B. zatrzymała, ale prokuratura od razu wypuściła. Teraz jednak już wie, że kradł na zwolnieniu warunkowym. Zgłosiła to sądowi.
Policja Leszka B. zatrzymała, ale prokuratura od razu wypuściła. Teraz jednak już wie, że kradł na zwolnieniu warunkowym. Zgłosiła to sądowi. materiały policji
Leszek B. ma duże szanse szybko wrócić za kratki. Prokuratura wreszcie wie, że niedawno dopuścił się w Toruniu kradzieży, będąc na warunkowym zwolnieniu z więzienia. Poinformowała o tym sąd.

[break]
- Doczekaliśmy się już informacji z zakładu karnego w Bydgoszczy. Leszek B. dopuścił się kradzieży, przebywając na przed terminowym warunkowym zwolnieniu. Sygnał o tym przekazaliśmy od razu Sądowi Okręgowemu w Bydgoszczy. Teraz do niego należy decyzja o cofnięciu Leszkowi B. warunkowego zwolnienia - informuje Bartosz Wieczorek z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

Na razie jeszcze złodziej recydywista jest na wolności.

Tę bulwersującą historię opisaliśmy w minioną środę, 7 października („Seryjny złodziej na wolności!”). 51-letni Leszek B. w lipcu opuścił bydgoski zakład karny. Skazany był za przestępstwa przeciwko mieniu. Wyszedł na wolność tak „zresocjalizowany”, że już w sierpniu i wrześniu ruszył w złodziejski rajd po Toruniu.

Dopuścił się przynajmniej 5 kradzieży: w salonach ślubnych przy ul. Broniewskiego i Prostej, w gabinecie kosmetycznym przy ul. Sukienniczej, a także w sali konferencyjnej przy ul. Strumykowej i w sklepie odzieżowym przy Szosie Chełmińskiej.

Policja zatrzymała Leszka B. dzięki determinacji i zaangażowaniu pokrzywdzonych przedsiębiorców. Jakież było jednak ich zdziwienie, gdy już nazajutrz prokuratura go puściła.

Śledczy z Prokuratury Toruń Centrum-Zachód nie uwzględnili wniosku policji o tymczasowe aresztowanie Leszka B. A o tym, że mężczyzna na warunkowym zwolnieniu - jak twierdzą - w piątek, 2 października, jeszcze nie wiedzieli.

- Nie mamy dostępu do elektronicznej bazy, w której sprawdzilibyśmy takie dane. Prokurator zapytuje zakład karny drogą tradycyjną (list, telefaks) i w ten sam sposób uzyskuje oficjalną odpowiedź. A to jednak trochę trwa - tłumaczy prokurator Bartosz Wieczorek.

Dodajmy, że Leszek B. przyznał się do zarzucanych mu 5 kradzieży. W przyszłości, orzekając karę, sąd na pewno weźmie fakt, że czynów tych dopuścił się w warunkach recydywy. Do tematu wrócimy, gdy stanowisko zajmie SO w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska