Roman H. dźgnął syna nożem, kiedy ten stanął w obronie matki. Kobieta i dwie córki zeznały, że mężczyzna od kilku lat znęcał się psychicznie nad rodziną.
Do zdarzenia doszło w środę, 7 listopada. Roman H. zaatakował 28-letniego syna, kiedy ten w czasie kłótni stanął w obronie matki. Rana zadana w klatkę piersiową w okolicach linii pachowej była na tyle
poważna, że mogła być śmiertelna, gdyby nie pomoc medyczna.
- Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy zdarzenia z 7 listopada i sprowadza się do narażenia
syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Alina Szram, szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy. - Drugi zarzut dotyczy znęcania nad żoną i dwiema córkami. Znęcanie psychiczne miało miejsce w okresie trzech lat od 2009 roku do chwili zatrzymania.
<!** reklama>Prokuratura wnioskowała o trzymiesięczny areszt.
- Sąd podzielił argumentację prokuratury i zastosował areszt do 7 lutego 2013 roku - mówi Alina Szram. - Głównym powodem jest obawa matactwa. Mając na względzie, że pokrzywdzone osoby są świadkami i osobami najbliższymi, którym przysługuje prawo odmowy składania zeznań, zachodziłoby niebezpieczeństwo, że mógłby ingerować w ich zeznania. Nadto kobiety mają również przeświadczenie, że - jak w przypadku syna - mógłby spełnić groźby pozbawienia życia, które wielokrotnie wyrażał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?