Artyści dla "śpiochów" z Fundacji "Światło". Aukcja charytatywna trwa do 10 października!

Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Fundacji Światło jest jednym z jaśniejszych miejsc w Toruniu. Owszem, wobec ogromu cierpienia teza ta może się wydać karkołomna, ale z drugiej strony...

Do toruńskiego "Światła" trafiają z całej Polski ludzie w śpiączce, dla których lekarze nie widzą już szans. Pomimo tego w "Świetle", z ponad tysiąca przyjętych osób wybudziło się już 79. Niektórym udało się wrócić do normalnego życia. Każde przebudzenie jest świętem. Spektakularnym wydarzeniem, które często odbija się szerokim echem w mediach. Jest to jednak tylko jedna z wiązek światła. Bez wątpienia najjaśniejsza, ale jedna z wielu.

Pracownicy fundacji i jej wolontariusze zajmują się podopiecznymi pogrążonymi w śpiączce, opiekują się także wybudzonymi, którzy np raz na jakiś czas jeżdżą na turnusy rehabilitacyjne. Razem z opiekunami spędzają tydzień w specjalnym ośrodku. Im oraz ich rodzinom takie wyjazdy bardzo się przydają. Fundacja troszczy się również o dzieci swoich podopiecznych. Opiekuje się sierotami lub półsierotami, albo dziećmi tych, którzy są pogrążeni w śpiączce.

- To na ogół są ogromne, wręcz niewyobrażalne dramaty - mówi Janina Mirończuk, założycielka Fundacji "Światło".

Dla nich również zapala się tu światło nadziei. Już od osiemnastu lat.

Światło, jeśli ma skutecznie rozpraszać mrok, musi być podtrzymywane. Każda pomoc jest tu na wagę złota. Fundacji na szczęście przyjaciół nie brakuje. Wolontariuszka "Światła" Grażyna Rucińska zorganizowała właśnie licytację "Artyści dla śpiochów". Artyści również nie zawiedli, wśród przekazanych na aukcję przedmiotów można znaleźć płyty, w tym na przykład album "Kobranocki" z największymi przebojami i rzecz jasna - dedykacją od muzyków. Artyści dwóch toruńskich teatrów: Baja Pomorskiego oraz teatru Wilama Horzycy przekazali zaproszenia na spektakle repertuarowe. To z Baja jest ważne do końca roku, zaś na wizytę w teatrze Horzycy posiadacz karnetu będzie miał czas do czerwca A. D. 2022. Darczyńcy przekazali różne rzeczy ze swoich kolekcji, lub też to, co sami stworzyli. Z pomocą dla "Światła" pospieszyli zresztą nie tylko twórcy z regionu. Jerzy Owsiak jest witrażystą, jednak w ludzkich sercach zapisał się przede wszystkim jako dyrygent największej orkiestry świata. Przysłał więc szklane serce i dołączył do niego list.

Wszystkie skarby można obejrzeć na facebookowej stronie: licytacjadlaspiochow. Każdy przedmiot pani Grażyna opisała, podając m.in. jego szacowaną wartość oraz cenę wywoławczą. Licytacja również odbywa się na Facebooku, swoje propozycje uczestnicy wpisują w komentarzach. Zwycięzcy zostaną o swojej wygranej poinformowani, otrzymają także numer konta Fundacji "Światło", aby tam wpłacić należność.

Organizatorzy bardzo proszą, by poza proponowanymi sumami, pod licytowanymi przedmiotami nie wstawiać żadnych komentarzy.
Aukcja będzie trwała do 10 października. "Śpiochom" można pomóc w rożny sposób, jeżeli ktoś chciałby jeszcze coś przekazać na licytację, proszony jest o kontakt z organizatorką - mailowy: [email protected], lub telefoniczny: 502-011-020.
Każda złotówka jest cenna. Szczególnie, że nikt z nas nie wie, czy przypadkiem nie będzie pomagał w ten sposób samemu sobie. Każdy może się przecież znaleźć wśród podopiecznych Fundacji "Światło". Na początku ubiegłego roku na przykład wybudziła się tam kobieta, która wcześniej uwielbiała fitness, zumbę i rodzinne wycieczki. W lutym 2018 roku została potrącona na przejściu dla pieszych. Po trzech miesiącach trafiła do "Światła", wybudziła się dwa lata po wypadku...