Ofiarami 69-letniego Jana K. miały być dwie dziewczyny w wieku 14 i 16 lat. Starszą z nich miał siłą zmusić do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym na obozie w gminie Chełmża (sierpień 2014 roku), a młodszą usiłował do tego doprowadzić w innych okolicznościach.
[break]
- Zeznania tych nie mających ze sobą kontaktu dziewcząt były tak spójne, że zdecydowaliśmy się skierować do sądu akt oskarżenia - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Jan K. jednak od początku zaprzeczał, by dopuścił się zarzucanych mu czynów. Twierdził, że to forma zemsty nastolatek na nim.
Janowi K. grozi od 3 do 15 lat więzienia. Ze względu na kaliber zarzutów odpowiadać będzie przed Sądem Okręgowym w Toruniu.
To są dzieci z Grudziądza!
Największe śledztwo dobiega końca w Grudziądzu. Tu okazało się, że Paweł Ł. nie tylko molestował chłopców z futbolowej szkółki, ale i robił dzieciom pornograficzne zdjęcia. Cała sprawa wyszła na jaw po zgłoszeniu rodziców dwójki dzieci we wrześniu 2014 roku. 26-letni Paweł Ł. został wówczas zatrzymany i w prokuraturze przyznał, że dotykał miejsc intymnych chłopców. Ale tylko po to, by złagodzić ból, gdy się na niego skarżyli...
Paweł Ł., syn katechetki, prowadził szkółkę piłkarską najpierw przy parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Grudziądzu. Coś musiało się tam jednak wydarzyć, bo księża marianie rozwiązali z nim współpracę.
„Nikt z duszpasterzy nie miał wglądu w to, co dzieje się w szkółce. Nie można zatem w żadnym wypadku powiedzieć, że Paweł Ł. prowadził szkółkę pod patronatem Kościoła” - napisali w oświadczeniu duchowni.
Potem trener działał już samodzielnie, choć współpracował m.in. z MKS-em Grudziądz. Prowadził dwie sekcje piłkarskie: Orlików (młodsze dzieci) i Orląt (11-12 lat). Treningi odbywały się na orlikach (przy ul. Fortecznej i Czarneckiego), a zimą - w szkolnych halach.
Zakres śledztwa prokuraturze bardzo się rozszerzył. Przesłuchiwano kolejnych chłopców i odkryto dwóch następnych molestowanych, dołączając ich do grupy ofiar Pawła Ł. W komputerze mężczyzny zabezpieczono natomiast obfity zbiór pornografii dziecięcej.
- Po dokładnym zbadaniu wszystkich plików z pornografią okazało się, że występują na zdjęciach także dzieci z Grudziądza - relacjonuje Agnieszka Reniecka, kierująca Prokuraturą Rejonową w Grudziądzu. - Jesteśmy u końca pracy. Przesłuchaliśmy wszystkie dzieci, a nie ograniczyliśmy się tylko do tych z boiska. Czekamy na opinie z badań.
Paweł Ł. usłyszał już zarzuty dopuszczenia się innych czynności seksualnych wobec małoletnich poniżej 15. roku życia oraz związanych z pornografią dziecięcą. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia.
Ma zakaz zbliżania się do dzieci i dozór policyjny. Sąd odrzucił wniosek prokuratury o jego tymczasowe aresztowanie.
Dekada z młodzieżą
Przynajmniej za posiadanie pornografii dziecięcej odpowie natomiast 32-letni Łukasz B., trener z Bydgoszczy. Zatrzymano go w marcu.
Mężczyzna szkolił młodych piłkarzy od blisko 10 lat. Współpracował z klubami sportowymi, prowadził też zajęcia w szkółkach przy parafiach. Nieoficjalnie wiadomo, że został zwolniony z jednej z bydgoskich szkół, ponieważ robił dzieciom zdjęcia pod prysznicem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?