Bezpieczni na dwóch kółkach

Trzy lata pozbawienia wolności grozi rowerzyście, który pomimo sądowego zakazu jazdy wsiadł na rower i jechał drogą przez miejscowość Gołoty, to nie był jednak jedyny zarzut jaki usłyszał 47-letni mężczyzna.

- Badanie wykazało, że jadący rowerem jest pijany, miał prawie półtora promila alkoholu w organizmie). Ponadto, w trakcie kontroli okazało się, że wcześniej sąd orzekł wobec mężczyzny zakaz prowadzenia pojazdów, w tym rowerów - informuje Agnieszka Sobieralska, rzeczniczka chełmińskiej policji. - Za nie stosowanie się do orzecznictwa sądu oraz jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
Podobnie jak kierowcy innych pojazdów, rowerzysta nie może prowadzić po alkoholu. Limity dla kierowców dwóch kółek są dokładnie takie same, jak dla kierujących samochodami.

Dlatego oni też, są poddawani badaniom na zawartość alkoholu lub innego podobnie działającego środka. Najczęściej dzieje się to wówczas, gdy policjant ma uzasadnione przypuszczenie, że kierowca „ma coś za uszami” lub w trakcie rutynowych akcji typu „trzeźwy poranek”.
Jazda po użyciu alkoholu lub innych substancji zmieniających świadomość, to jedno z najcięższych przewinień rowerzystów. Jednak sporym problemem bywają też masowo popełniane wykroczenia mniejszego kalibru - jazda po niewłaściwej stronie drogi, jazda po zmierzchu bez obowiązkowego oświetlenia (światło białe z przodu, czerwone z tyłu), brak sygnalizowania wykonywanych manewrów na jezdni (np. skrętu w lewo), jazda bez trzymania obiema rękoma kierownicy.
Przypomnijmy, rowerzysta ma obowiązek korzystać z wyznaczonych dróg dla rowerów. Zarówno w postaci ścieżek dla rowerów, ścieżek dla pieszych i rowerzystów lub pasów dla rowerzystów. Gdy dróg dla rowerów nie ma, wtedy cyklista w pierwszej kolejności powinien korzystać z pobocza. Jeżeli korzystanie z pobocza jest niemożliwe, rowerzysta może poruszać się jezdnią. Ogólne przepisy zabraniają jazdy rowerem po chodniku, są jednak odstępstwa od tej zasady, na przykład gdy chodnik ma szerokość dwóch metrów, nie ma w pobliżu wydzielonej drogi dla rowerów, a ruch na jezdni dozwolony jest z prędkością większą niż 50 kilometrów na godzinę, lub wówczas gdy rowerzysta opiekuje się osobą w wieku do 10 lat kierującą rowerem, a także gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gęsta mgła).
- Na szczęście w ostatnich latach w naszym powiecie nie doszło do tragicznych wypadków z udziałem rowerzysty, jednak warto apelować o rozsądek i masowe stosowanie elementów odblaskowych, które w wielu sytuacjach mogą uratować nam życie - apeluje Agnieszka Sobieralska.