Toruńskie zoo - choć nieduże - ma wiele gatunków zwierząt rzadkich i w naturze zagrożonych wyginięciem. Pozyskanie takich okazów nie jest proste. Każdy z takich gatunków objęty jest specjalnym programem ochrony i ma swojego koordynatora. To on decyduje, gdzie trafią cenne zwierzęta.
W ten sposób zoo z Bydgoskiego Przedmieścia pozyskało m.in. takiny miszmi (samicę z Łotwy, samca z Berlina), parę jedynych w Polsce ar oliwkowych (Francja, Austria), szpaki balijskie (Czechy) lub lemury wari (Francja).
- Zdecydowaliśmy się na hodowlę rysi karpackich. Koordynator gatunku wybrał dla nas parę z dwóch niemieckich ogrodów - mówi Beata Gęsińska, dyrektorka zoo w Toruniu. - Krótko po tym jak do nas dotarły, okazało się, że przychówku z nich nie będzie, bo oba rysie to samce. Niemcy się po prostu pomylili, a my teraz czekamy na samicę z Ukrainy.
- Gwara toruńska. Czy wiesz co znaczą te słowa?
- Gwara toruńska - część II. Czy wiesz co to znaczy?
- Na tych pytaniach polegli uczestnicy "Milionerów"!
- Sprawdź czy nadajesz się do policji? Test psychologiczny
Zwierzęta, które nie są zagrożone wyginięciem, a ogrody mają ich za dużo, trafiają na specjalną listę. To tzw. nadwyżki hodowlane. Jeśli jakiś osobnik bądź para zainteresuje którykolwiek ogród na świecie, dochodzi do kontaktu, a po uzgodnieniu warunków ewentualnie do transakcji.
Takie transfery są specjalnie przygotowywane z użyciem specjalistycznych firm transportowych i klatek. Zwierzęta są też dokładnie badane, a wszystkie transferowe procedury, szczególnie poza Unią Europejską, są bardzo złożone.
- W tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowywania do transportu urodzonych w Toruniu jednego boa kubańskiego i czterech boa madagaskarskich. Wkrótce węże polecą do ogrodu w Indonezji. Ich opiekunki szyją już specjalne woreczki, które będą im służyć za schronienie w transporcie - informuje Beata Gęsińska.
Polecamy:
- Merinotex. Historia utkana z ton czesanki
- Zabójczyni trafi do Gostynina?
- Dzień prawdy dla Get Wellu Toruń!
Indonezja to najbardziej egzotyczny kierunek, gdzie wysłano zwierzęta z toruńskiego ogrodu. Młode urodzone na Bydgoskim Przedmieściu najczęściej trafiają do europejskich ogrodów. Tak na przykład nasze karakale trafiły do Czech i Belgii. Dwie samice i jeden samiec arui cieszą oczy zwiedzających w Norwegii. Wąż mleczny pojechał do Koszyc na Słowacji, a cztery boa leśne mieszkają teraz we Francji.
Ciekawy był też kontakt z zoo w Nowosybirsku, największym na Syberii mieście położonym nad rzeką Ob. Rosyjski ogród był zainteresowany urodzonymi w Toruniu pazurkowcami, miniaturowymi małpkami - marmozetami białoczelnymi.
- To było już kilka lat temu, a od tego czasu co roku dostajemy z Nowosybirska piękne kartki na Boże Narodzenie. Są ręcznie robione, na czerpanym papierze. Myślę, że nas dobrze wspominają - dodaje Beata Gęsińska.
Zobacz też
ZOBACZ TAKŻE:
Skutki ulewy w Toruniu. Materiały nadesłane przez Czytelników
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?