Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowę skończą miesiąc później

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
O miesiąc, na 20 marca, został przesunięty termin zakończenia budowy stadionu żużlowego w Toruniu. Pozostanie więc tylko 10 dni na oddanie obiektu do użytkowania.

O miesiąc, na 20 marca, został przesunięty termin zakończenia budowy stadionu żużlowego w Toruniu. Pozostanie więc tylko 10 dni na oddanie obiektu do użytkowania.

<!** Image 2 align=right alt="Image 109309" sub="Terminy gonią, a końca prac na nowym stadionie żużlowym nie widać... / Fot. Adam Zakrzewski">Budowa stadionu żużlowego przy Szosie Bydgoskiej 78 miała zakończyć się 20 lutego. Przez kolejne tygodnie planowano jedynie prace przy nagłośnieniu i tablicy wyników oraz na niezbędne odbiory robót. Tak, by na 30 marca było pozwolenie na użytkowanie obiektu.

Pierwszy z terminów został skorygowany. Inwestor, czyli Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, zgodził się, by został przesunięty na 20 marca. Tak, by wznosząca obiekt firma Alstal miała jeszcze miesiąc na roboty budowlane.

- Zgodziliśmy się na tę zmianę, gdyż w styczniu mieliśmy bardzo silne mrozy - mówi Aleksander Dybiński, dyrektor MOSiR-u. - Trwały trzy tygodnie. Przez 10 dni w zasadzie nie można było wykonywać żadnych robót.

<!** reklama>Wykonawcy i inwestorowi pozostanie zatem tylko 10 dni na odbiór prac. Czy uda się te formalności załatwić w tak krótkim czasie?

- Wierzę, że tak. Liczę, że zaraz po oddaniu stadionu do użytku przekażemy go klubowi żużlowemu. Zawodnicy będą mogli przygotowywać się do pierwszego meczu na nowym stadionie, zaplanowanym na 13 kwietnia - podkreśla dyrektor Dybiński.

- Wywiążemy się z wyznaczonych terminów - zapewnia Grzegorz Brzykcy z Alstalu. - Ten dodatkowy miesiąc potrzebujemy na roboty wykończeniowe na prefabrykatach żelbetowych. Budowa miała zakończyć się wraz z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie obiektu 30 marca i tak będzie.

Inwestor i wykonawca liczą, że wyścig z czasem uda się dzięki pracy na budowie setek osób. W środę doszło tu do kolejnego wypadku. Jak ustaliliśmy, jeden z robotników spadł z drabiny z wysokości 5 metrów i trafił do szpitala.

- To nie był poważny wypadek - twierdzi Grzegorz Brzykcy. - Takie zdarzenia są na budowach codziennością.

Państwowa Inspekcja Pracy o zdarzeniu dowiedziała się od „Nowości”.

- Nie mieliśmy zgłoszenia od wykonawcy lub policji - mówi Teresa Bolszakow z toruńskiego oddziału PIP. - Musimy sprawdzić, czy wypadek nie był efektem zaniedbania lub złamania przepisów.

Przypomnijmy, że do ciężkiego wypadku na budowie stadionu doszło w listopadzie. Podczas rozładunku betonowych elementów przyszłej trybuny, ważący trzy tony blok przygniótł robotnika. Inspektorzy pracy ukarali mandatami dwóch kierowników budowy. Odkryliśmy także nieprawidłowości dotyczące transportu, składowania i rozładunku elementów budowlanych. Pojawiły się też zastrzeżenia do warunków pracy w czasie ostrych mrozów.

Tysiące i dni

  • 96,2 tysiące złotych - taka kara grozi Alstalowi za każdy dzień opóźnienia w oddaniu stadionu do użytku
  • 13 kwietnia - tego dnia na nowym stadionie żużlowcy mistrza Polski Unibaksu mają rozegrać pierwszy mecz ligowy z ZKŻ Zielona Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska