Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynek przy Bojańczyka we Włocławku zagraża życiu, ale mieszkańcy chcą do niego wrócić

Wojciech Alabrudziński
Wojciech Alabrudziński
Mieszkańcy budynku przy ul. Bojańczyka z prośbą o pomoc udali się do Urzędu Miasta. W ocenie inspektora nadzoru budowlanego obiekt po pożarze "może zagrażać życiu lub zdrowiu".
Mieszkańcy budynku przy ul. Bojańczyka z prośbą o pomoc udali się do Urzędu Miasta. W ocenie inspektora nadzoru budowlanego obiekt po pożarze "może zagrażać życiu lub zdrowiu". Wojciech Alabrudzinski
Pożar, a właściwie seria pożarów w nocy z 27 na 28 stycznia poważnie uszkodził budynek przy ulicy Bojańczyka we Włocławku. Jedno z mieszkań jest spalone, inne mocno zawilgocone po akcji gaśniczej. Mieszkańcy pozostałych lokali w budynku chcą już wracać do swoich mieszkań. Inspektor nadzoru budowlanego wydał jednak negatywną decyzję dotyczącą użytkowania obiektu.

Zobacz wideo: Nocny pożar w budynku przy ulicy Bojańczyka we Włocławku

od 16 lat

Pisaliśmy już o pożarze, który wybuchł w nocy z 27 na 28 stycznia w kamienicy przy ulicy Bojańczyka. Najpierw doszło do zapalenia się sadzy w przewodzie kominowym, a następnie pożaru w jednym z mieszkań, gdzie przyczyną było prawdopodobnie zwarcie w instalacji elektrycznej. W wyniku pożaru m.in. uszkodzone zostały ściany, sufit w jednym z mieszkań i trzon kominowy.

Ewakuowani mieszkańcy znaleźli tymczasowe schronienie po sąsiedzku w straży miejskiej, a w dalszej kolejności u swoich rodzin lub znajomych. Właściciel budynku dwóm rodzinom wynajął pokoje w hostelu. Od samego początku włocławianie chcieli wrócić do swoich mieszkań. Niestety Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wyraził negatywną opinię na temat stanu obiektu. Nakazał m.in. wykonanie nowej ściany dzielącej lokale, uszczelnienie komina i wymianę instalacji elektrycznej.

"Ze względu na występujące zagrożenie życia i zdrowia obowiązkom [...] nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności." - termin zakończenia robót inspektor wyznaczył na 31 maja.

"Na podstawie oględzin oraz na podstawie przedłożonych protokołów z przeglądu należy stwierdzić, że budynek przy ulicy Bojańczyka 15 obecnie nie grozi zawaleniem, ale jednocześnie nie może być bezpiecznie użytkowany, gdyż może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi" - tak stwierdził Cezary Tumiński, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Jak się okazuje decyzję inspektora różnorodnie interpretuje właściciel kamienicy, a inaczej Urząd Miasta, do którego mieszkańcy zwrócili się o pomoc.

- W Urzędzie Miasta odmówiono mi doraźnej pomocy dla moich mieszkańców. Budynek został wyłączony z użytkowania do czasu wykonania niezbędnych ekspertyz. Mieszkańcy zwrócili się do Urzędu Miasta o przyznanie na ten czas lokali zastępczych, gdyż w większości mają decyzje lokalowe z UM. Odmówiono im, tłumacząc się tym, że kamienica jest własnością prywatną, że właściciel pobiera czynsze (nadmienię, że regulowane) i powinienem zapewnić w środku zimy osiem lokali zastępczych w cenie dotychczasowych czynszów. Zarówno ja, jak i moi mieszkańcy płacimy wszelkie podatki, a zostaliśmy bez pomocy z UM - mówi Mariusz Zdrada, właściciel budynku.

Urząd Miasta z kolei tak tłumaczy decyzję PINB:

- Zgodnie z decyzją inspektora tylko te trzy lokale idą do remontu na koszt właściciela kamienicy - mówi Angelika Wyrąbkiewicz, dyrektor Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta we Włocławku. - Pozostałe nie są przeznaczone do remontu.

- Lokatorzy zostali poinformowani na spotkaniu z p. Domicelą Kopaczewską [zastępca prezydenta Włocławka] w Urzędzie Miejskim, iż mogą wrócić i mieszkać dalej w swoich lokalach, co jest podważeniem decyzji wydanej przez PINB we Włocławku - mówi Mariusz Zdrada.

Jedna z rodzin, która wprowadziła się z powrotem na Bojańczyka podpisała oświadczenie:

"Jesteśmy świadomi, że lokal mieszkalny jest niezdatny do użytkowania z powodu skutków po pożarze. Komin jest popękany i nie wolno go używać. Nie można dogrzewać mieszkania elektrycznie, instalacje nie są przystosowane. Kratki wentylacyjne niewystarczające. Zamieszkaliśmy w dniu 8 lutego za decyzją urzędników Urzędu Miasta Włocławka"

- Zgodnie z obietnicą, że prezydent nie pozostawi mieszkańców bez pomocy, zapewniliśmy im bezpłatne porady prawne - mówi Angelika Wyrąbkiewicz. - Ponadto doradziliśmy także kontakt z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, gdzie mogą oni uzyskać pomoc finansową.

Trwa głosowanie...

Gdyby podsumować 2022 roku jednym zdaniem, to brzmiałoby ono:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Budynek przy Bojańczyka we Włocławku zagraża życiu, ale mieszkańcy chcą do niego wrócić - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska