Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Byłem przekonany, że to dzwoni syn, a to był oszust. Głos był identyczny!"

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Oszuści fałszują głos wnuczka czy syna przy pomocy sztucznej inteligencji (AI), by wyłudzić pieniądze? Mieszkaniec regionu twierdzi, że odebrał taki telefon. Policjanci takich zgłoszeń nie mieli. Apelują o czujność, bo w 2023 roku seniorzy z regionu stracili 4,7 mln zł! Oszuści nie próżnują i wciąż wymyślają nowe metody.

Mieszkaniec regionu odebrał telefon rzekomo od swojego syna z informacją, że ten miał wypadek i pilnie potrzebuje pieniędzy. Senior dałby się nabrać, że dzwonił syn, gdyby nie fakt, że syn akurat od niego wychodził z mieszkania. Starszy mężczyzna się rozłączył.

Niedawno media opisywały podobny przypadek z innej części Polski. Kobieta dostała telefon od "córki". Głos był łudząco podobny. "Córka" powiedziała, że doprowadziła do wypadku z udziałem ciężarnej na pasach i potrzebuje 200 tys. zł na kaucję.

Jak to możliwe, że oszuści mieli głos córki? Kobieta pracuje jako tłumacz i próbki jej głosu są dostępne w sieci. Jej dane są dostępne w państwowej bazie. Pech chciał, że jest tam też adres mamy.

Czy mieszkaniec regionu odebrał telefon od oszustów, którzy przy pomocy AI sfałszowali głos syna? Mało prawdopodobne. By to zrobić, trzeba mieć próbkę głosu. Poza tym oszuści musieliby wiedzieć w kogo "celują", a nie mają pojęcia do kogo dzwonią. Numery ofiar wybierają losowo ze starej książki telefonicznej.

Do tej pory kujawsko-pomorska policja nie odnotowała oszustw z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.

- Oszukane osoby lub te, do których dzwonili oszuści, często są przekonane, że rozmawiali z członkiem rodziny. Czynnik emocjonalny i zdenerwowanie, niestety, mają w tym przypadku duże znaczenie - zaznacza mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy.

Oszustwa w Kujawsko-Pomorskiem. Niektórzy nawet zaciągają kredyty

Jak informuje mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy, w ubiegłym roku na Pomorzu i Kujawach było 161 prób usiłowania oszustwa metodą na „wnuczka i na policjanta”. 114 zakończyło się sukcesem. Straty to 4 724 542 zł. Dla porównania w 2022 roku prób było 106, dokonanych oszustw 111, a seniorzy stracili 4 732 782 zł. Mniej pieniędzy oszustom udało się wyłudzić w 2021 roku. Była to kwota 3 866 146 zł ( 147 prób i 112 dokonanych oszustw).

W tym roku kujawsko-pomorska policja notuje kolejne przypadki oszustw metodą „na wnuczka” czy „policjanta”. W miniony czwartek (22 lutego br.), około godz. 21.30, do 94-latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Powiadomił seniorkę o zatrzymaniu jej wnuczka, który potrącił kobietę w ciąży. Jej dziecko zmarło. By wnuk nie był zatrzymany, kobieta miała wpłacić za niego kaucję. Pokrzywdzona, nie podejrzewając złych intencji rozmówcy, przekazała 7500 złotych oraz złotą biżuterię (10 pierścionków, 2 obrączki i 2 łańcuszki) nieznanemu mężczyźnie, który podszedł pod drzwi wejściowe jej mieszkania. Łączne seniorka straciła 23 tys. zł.

- Pamiętajmy, że policjanci nigdy i pod żadnym pozorem nie zwracają się z prośbą o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy czy wartościowych rzeczy. Tego rodzaju sytuacje są dowodem na to, że mamy do czynienia z oszustami. Niestety, dopiero po wszystkim ofiara orientuje się, że została oszukana, bardzo często wcześniej przekazując oszustom oszczędności swojego życia, a nawet zaciągając kredyty - mówi kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.

Jak dodaje, często pokrzywdzeni zgłaszając przestępstwo opowiadają, że byli przekonani, że to dzwonił ich wnuk czy wnuczka. - W grę wchodzą ogromne emocje, więc może nam się tylko wydawać, że rozmówcą jest bliska nam osoba. Dlatego też bezcenna jest zasada ograniczonego zaufania. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości, zawsze możemy zadzwonić na policję pod numer alarmowy 112 - mówi kom. Lidia Kowalska.

Aplikacja wyczyściła mu konto

Oszuści w dalszym ciągu wykorzystują różne metody licząc na łatwy „zarobek”.

Także w czwartek (22 lutego br.) przez telefon oszust nakłonił 72-latka z Solca Kujawskiego do przekazania pieniędzy. Poinformował pokrzywdzonego, że z uwagi na możliwość utraty pieniędzy ma on przelać swoje środki zgromadzone na dwóch kontach w dwóch różnych bankach na inne konto podane przez oszusta podczas rozmowy telefonicznej. Tym sposobem senior stracił oszczędności życia - 70 tys. zł.

Dzień później (23 lutego br.), za pośrednictwem portalu społecznościowego na kwotę 140 tys. zł został oszukany 78-latek z Bydgoszczy. Pokrzywdzony znalazł ogłoszenie dotyczące inwestycji w akcje Baltic Pipe. Wchodząc w informację nieświadomie pobrał aplikację, poprzez którą sprawca dokonał nieautoryzowanego przelewu na 140 tys. zł.

Nie przegap

Natomiast na szkodę 68-letniej mieszkanki Koronowa działała oszustka, która przełamała zabezpieczenia konta internetowego na portalu społecznościowym i komunikatorze seniorki. Podając się za znajomą pokrzywdzonej wyłudziła kod BLIK, a następnie wypłaciła ponad 18 tys. zł.

- Bądźmy czujni i nie przekazujmy żadnych pieniędzy nieznanym osobom, również tym podającym się za przedstawicieli różnych instytucji. Nie podawajmy też swoich danych osobowych i innych, które posłużą w konsekwencji do dokonania oszustw - podsumowuje kom. Lidia Kowalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Byłem przekonany, że to dzwoni syn, a to był oszust. Głos był identyczny!" - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska