Chaos w rozkładzie jazdy MZK w Toruniu. Jak go ogarnąć?

Rozmowa z Wojciechem Osmańskim, prezesem Toruńskiego Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej.

Od kilku miesięcy pasażerowie ciągle są zaskakiwani zmianami w komunikacji miejskiej. Jak Pan je ocenia?
Tak duże nagromadzenie zmian w komunikacji - zarówno w rozkładach, trasach i przystankach, sprawia, że pasażerowie zwyczajnie się gubią. Dobrze, że miasto postanowiło wprowadzać je w czasie wolnym od nauki w szkołach i na uczelniach, bo w wakacje siłą rzeczy z komunikacji miejskiej korzysta mniej pasażerów, a to przekłada się także na nieco mniejsze zamieszanie w autobusach i tramwajach.
[break]
Co w takim razie najbardziej dezorientuje pasażerów?
Z pewnością trzeba poprawić sposób informowania pasażerów bezpośrednio na przystankach. Już kilka razy można się było przekonać, że zmiany nie są dostatecznie zsynchronizowane z nowymi rozkładami. Te pojawiały się niejednokrotnie na przystankach nawet dwa dni przed rzeczywistym wprowadzeniem zmian. To oczywiście całkowicie dezorientowało pasażerów. Z taką sytuacją mieliśmy także do czynienia w przypadku rozkładów publikowanych w internecie. Informowaliśmy o tym WGK już w czerwcu, ale nic się nie zmieniło.
Najpoważniejsze zmiany związane są z liniami tramwajowymi. Co tutaj należałoby poprawić lub zmienić?
Mówi się sporo o potrzebie uruchomienia tramwajowej linii nr 4, która połączyłaby ul. Wschodnią i Kościuszki z UMK. Innymi słowy studenci z Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych zyskaliby wreszcie połączenie tramwajowe z UMK. To istotne, zwłaszcza że Toruń zmierza w stronę szynowego transportu. Pamiętajmy też, że wobec planów likwidacji linii nr 15 wielu pasażerów przesiądzie się do autobusów linii nr 40 czy 26. Warto je odciążyć.
Wkrótce czeka nas wprowadzenie biletu metropolitalnego BiT City. To okazja do zmian w samym Toruniu...
Od dawna mówimy o potrzebie wprowadzenia u nas biletów czasowych. Jesteśmy też jednym z ostatnich miast w kraju, które stosują podwójną taryfę nocną. To nie zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej. Po zmianach czas na... zmiany.

Rozmowa z Krzysztofem Przybyszewskim, kierownikiem referatu ds. publicznego transportu zbiorowego WGK.
Czy w najbliższym czasie pasażerów czekają kolejne zmiany w komunikacji miejskiej?
Wkrótce przywrócone zostaną kursy tramwajów do pętli Motoarena oraz do Elany. Oprócz tego na trasę wrócą tramwaje linii nr 1. Będą one kursowały po jednym torze w obu kierunkach. Takie rozwiązanie wynika z budowy węzła przesiadkowego przy Dworcu PKP Toruń Miasto.
Pasażerowie narzekają na informacyjne zamieszanie przy zmianach...
Tu zdania są podzielone. Część pasażerów uważa, że z wyprzedzeniem powinniśmy informować o zmianach i wieszać nowe rozkłady nieco wcześniej. Inni uważają, że może to wprowadzać część pasażerów w błąd, bo potraktują przyszły rozkład jako już obowiązujący. Staramy się, aby zawsze na przystankach widniał aktualny rozkład jazdy. Jego rozwieszanie wymaga jednak czasu, stąd czasem pojawiają się wcześniej. W internecie publikujemy przyszłe rozkłady z wyprzedzeniem, aby każdy mógł się z nimi zapoznać. Jeśli ktoś ma wątpliwości dotyczące tego, jaki rozkład obowiązuje, można skorzystać choćby z elektronicznego systemu informacji pasażerskiej na przystankach.
Jakie są szanse na uruchomienie linii nr 4 - od Wschodniej, przez Kościuszki do UMK?
Mamy wakacje, od września wrócą uczniowie, potem studenci i takim rozwiązaniom będzie wówczas można się przyjrzeć. Nie wykluczamy ich. Na ul. Kościuszki tramwaje będą kursować bardzo często. Pytanie, czy wówczas znajdzie się rzeczywiście zapotrzebowanie na dodatkową linię. Studenci z WPiSM mogą przecież przesiadać się w centrum, w większości mają bilety sieciowe.
Czy z Torunia zniknie podwójna taryfa nocna i czy możemy liczyć na bilety czasowe?
Na temat taryfy musiałyby się wypowiedzieć władze miasta. W przypadku biletów czasowych okazją będzie wprowadzenie biletu metropolitalnego. System umożliwi wówczas także inne rozwiązania.