Stanisław Chomski zostaje w Wybrzeżu Gdańsk. Oznacza to, że nie trafi do Unibaksu. Torunianie muszą poszukać innego menedżera drużyny.
<!** Image 3 align=right alt="Image 201999" sub="Brytyjczyk Scott Nicholls, były uczestnik cyklu Grand Prix, w polskiej lidze zadebiutował w 1998 roku [Fot.: Łukasz Trzeszczkowski]">
Tego można było się spodziewać, bo Chomski dość długo zwodził torunian. Co ciekawe - również do Gdańska, a nie do Torunia trafił ostatecznie Artur Mroczka, z którym negocjowali działacze Unibaksu. Wychowanek GTŻ Grudziądz, który miał „atrakcyjną” niską średnią KSM, nieoczekiwanie wybrał jazdę w pierwszej lidze, mimo że na pewno na brak ofert z ekstraligi nie mógł narzekać.
Jeszcze mniejszy wybór
Wracając do Unibaksu - „rynek” menedżerów skurczył się więc jeszcze bardziej. Torunianie chcieliby podać nazwisko nowego opiekuna zespołu do końca roku, choć mogą się do tego czasu nie porozumieć z żadnym z potencjalnych kandydatów. Teoretycznie mogą przełożyć rozmowy na przyszły rok, bo na tym etapie menedżer nie jest potrzebny zespołowi. Skład i tak jest już ustalony, zawodowcy trenują indywidualnie, a zajęcia z młodzieżą prowadzą Mirosław Kowalik i Jan Ząbik.
<!** reklama>
Wzmocnienie z Wysp
Tymczasem Scott Nicholls podpisał kontrakt z GTŻ Grudziądz. Anglik w poprzednim sezonie ścigał się u najgroźniejszego rywala podopiecznych Roberta Kempińskiego - Lechmie Starcie Gniezno. Na pierwszoligowych torach zdobywał średnio 1,968 punktu na bieg. Tym samym Nicholls dołączył do Andrieja Karpowa, Tomasza Chrzanowskiego i Chrisa Harrisa. Z GTŻ pożegnał się z kolei Peter Ljung, który - o czym informowaliśmy wczoraj - przeniósł się do ekstraligowego Wrocławia.
Wygląda na to, że grudziądzanie w pierwszej lidze będą głównym kontrkandydatem Wybrzeża Gdańsk do zwycięstwa w rozgrywkach i awansu do ekstraligi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?